„La Stampa” opublikowała fragmenty wywiadu przeprowadzonego z papieżem w październiku ubiegłego roku. Franciszek wezwał do większej regulacji rynków finansowych i odrzucił sugestie, jakoby był marksistą. „Rynki i spekulacje finansowe nie mogą cieszyć się absolutną autonomią” – podkreślił papież, wzywając do przestrzegania etyki w gospodarce i lepszego podziału zasobów ziemi.
– Nie możemy dłużej zwlekać z rozwiązaniem strukturalnych przyczyn ubóstwa w celu wyleczenia naszego społeczeństwa z choroby, która może prowadzić jedynie do nowych kryzysów – przekonywał odnosząc się do wielkiego problemu bezrobocia, zwłaszcza wśród młodych ludzi. Część katolików wielokrotnie krytykowała wypowiedzi Franciszka na temat gospodarki, otwarcie nazywając papieża marksistą. Jednak papież z Argentyny przekonuje, że nie ma nic wspólnego z marksizmem i przekazuje jedynie naukę Kościoła.
Wesprzyj nas już teraz!
– Jeśli powtarzam niektóre kazania pierwszych ojców Kościoła z drugiego lub trzeciego wieku o tym, jak muszą być traktowani biedni, niektórzy oskarżają mnie o głoszenie marksistowskiej homilii – tłumaczył Franciszek. Dodał, że „Nowy Testament nie potępia bogactwa, lecz bałwochwalstwo bogactwa”. Papież skrytykował wysokie pensje i premie, uznając, że są one przejawem chciwości. Skrytykował także tych, którzy manipulują cenami i dostawami artykułów żywnościowych, ponieważ uniemożliwiają oni prowadzenie skutecznej walki z ubóstwem na świecie.
Wywiad z Ojcem Świętym został zarejestrowany w październiku przez Tornielliego i Galleaziego, przygotowujących książkę na temat nauczania społecznego Kościoła pod kierunkiem papieża Franciszka. Praca zatytułowana „Papa Francesco. Questa economia uccide” ma się ukazać w tym tygodniu.
Ojciec święty krytykuje m.in. „kulturę marnotrawstwa”, która prowadzi nie tylko do ubóstwa, ale w dalszej konsekwencji także do odrzucenia dzieci i ludzi starszych, do aborcji i eutanazji. Franciszek apeluje o zbudowanie takiego systemu gospodarczego, w którym człowiek będzie odgrywał centralną rolę, a nie pieniądze. Podkreślił, że prawo do własności prywatnej „nie jest bezwzględne i bezwarunkowe”. Dla uzasadnienia tej tezy powołał się między innymi na nauczanie św. Ambrożego – do którego odnosił się często Paweł VI – głoszące, że wszystko, co człowiek wydaje ponad potrzeby konieczne, stanowi zbytek i odbieranie pożywienia innym. Troska o ubogich – przekonuje Franciszek – jest treścią Ewangelii. Jest zawarta w tradycji Kościoła i nie stanowi wynalazku komunizmu. Nie musi też być przekształcona w ideologię, jak to zdarzało się wcześniej w historii.
Źródło: newsmax.com, lastampa.it, AS.
