Papież Franciszek ewidentnie nie chciał wygłaszać przemówienia do rabinów. Chociaż w poniedziałek Ojciec Święty miał kilka audiencji, zrezygnował z odczytania przygotowania tekstu wyłącznie w przypadku spotkania z Żydami. Zarówno wcześniej jak i później przemówienia już wygłaszał. To wskazuje, że jego tłumaczenia o złym stanie zdrowia są mało wiarygodne.
Sprawę opisała na łamach „Crux Now” dziennikarka Elise Ann Allen. W poniedziałek papież przyjął na audiencji delegację Konferencji Europejskich Rabinów. Nie wygłosił jednak przemówienie, a po prostu wręczył Żydom przygotowany tekst. Powiedział, że mają sami go sobie przeczytać, bo on „źle się czuje”. – Z tego powodu wolę nie czytać przemówienia, ale dać je wam, żebyście je sobie wzięli – stwierdził papież.
Problem w tym, że wcześniej Franciszek miał już pięć audiencji – i za każdym razem zachowywał się normalnie, nie wykazując żadnych symptomów choroby ani słabości. Co więcej po spotkaniu z Żydami udzielił jeszcze audiencji grupie katolików z Geli we Włoszech i… nie tylko przeczytał przemówienie, ale dodawał też komentarze ad hoc.
Wesprzyj nas już teraz!
Nie był to koniec papieskich aktywności: w dalszej części dnia papież przemawiał krótko do 7000 dzieci z 84 krajów świata i odpowiadał na ich pytania; według Elise Ann Allen był ewidentnie w dobrej formie. Rzecznik Watykanu Matteo Bruni stwierdził, że papież był „trochę przeziębiony” i chciał „spotkać się z rabinami indywidualnie, dlatego wręczył im tekst”.
W tekście przemówienia papież potępiał przemoc na Bliskim Wschodzie oraz ubolewał nad przejawami antysemityzmu. Z jakichś przyczyn nie chciał jednak tego tekstu osobiście wygłaszać.
Wcześniej Izrael kilkukrotnie krytykował Stolicę Apostolską za jej stanowisko w sprawie wojny na Bliskim Wschodzie, według dyplomacji Izraela – zbyt niejasne i stawiające obie strony konfliktu na równej stopie. Izrael domagał się jasnego potępienia działań Hamasu i stanięcia w obronie Żydów.
Źródła: cruxnow.com, PCh24.pl
Pach