Jak wynika z przekazanej mediom relacji samego Joe Bidena, papież Franciszek nie tylko nie skorzystał z okazji do upomnienia amerykańskiego prezydenta z powodu promowania aborcji, ale wręcz zachęcił go do kontynuowania obranej drogi…
„Pobożny katolik Joe Biden odwiedził Watykan” – pisze Reuters. Wśród gwaru medialnego po prawie półtoragodzinnym spotkaniu papieża Franciszka z Joe Bidenem oraz cytowanym już przez nas komunikacie prasowym Stolicy Apostolskiej głos zabrał sam prezydent Stanów Zjednoczonych.
Podczas konferencji prasowej Biden opisywał przebieg spotkania z papieżem. Jak zaświadczył, aborcja nie była tematem rozmowy. Przynajmniej nie wprost. „Właśnie rozmawialiśmy o tym, że [Franciszek] jest szczęśliwy, że jestem dobrym katolikiem” – powiedział Biden, dodając, że papież powiedział mu, aby „nadal przyjmował Komunię”. Na pytanie dziennikarzy, czy Ojciec Święty na pewno zwrócił się do niego tymi słowami, prezydent odpowiedział: „Tak”.
Wesprzyj nas już teraz!
Wiadomo również z wersji watykańskiej, że papież Franciszek nie podjął żadnych zdecydowanych kroków w kierunku upomnienia polityka realizującego radykalnie proaborcyjną agendę, czego oczekiwali prawowierni katolicy. Jednocześnie, jak podaje Catholic News Agency, Watykan odmówił skomentowania doniesień Bidena na temat słów Franciszka. Powodem odmowy był fakt, że „spotkanie było prywatne”, jak tłumaczył dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Kilka dni przed spotkaniem Franciszek potwierdził nauczanie Kościoła, mówiąc, że „aborcja zawsze jest morderstwem”. Niestety, pomimo próśb ze strony wiernych i konserwatywnych hierarchów, nie doszło do konfrontacji na temat jednego z naczelnych priorytetów prezydentury Joe Bidena, jakim jest zapewnienie nieograniczonego „prawa” do zabijania dzieci nienarodzonych.
Źródło: catholicnewsagency.com / reuters.com
FO