9 lutego 2021

Papież mówił do dyplomatów o potrzebie ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci

(fot. VATICAN MEDIA / Reuters / FORUM)

Jak co roku – co prawda z pewnym opóźnieniem ze względu na chorobę – papież Franciszek spotkał się z korpusem dyplomatycznym i wygłosił przemówienie o stanie świata. Tego typu audiencje często określają politykę Państwa Watykańskiego. Tym razem Ojciec Święty mówił o światowych skutkach pandemii COVID-19, wzywając do ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci, a także o reformach społeczno-ekonomicznych.

 

Papież spotkał się z ambasadorami – nie było przedstawiciela USA, ponieważ prezydent Joe Biden nie wyznaczył jeszcze odpowiedniej osoby – w Sali Błogosławieństw. Wszyscy nosili maseczki. Po słowie wstepnym Dziekana Korpusu Dyplomatycznego, Jego Ekscelencji George’a F. Poulidesa, ambasadora Cypru przy Stolicy Apostolskiej, papież zwrócił uwagę, że istnieją „poważnie chore” części świata; chore nie z powodu koronawirusa, lecz ze względu na swój stosunek i politykę wobec „kryzysu klimatycznego”, wskutek procesów gospodarczych i politycznych oraz relacji międzyludzkich.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Pandemia rzuciła światło na zagrożenia i konsekwencje nieodłącznie związane ze stylem życia zdominowanym przez egoizm i kulturę marnotrawstwa, postawiła przed nami wybór: albo iść drogę, którą podążaliśmy do tej pory, albo wyruszyć w. nową drogę – zauważył Franciszek. Papież ubolewał nad przewrotem wojskowym w Birmie, w wyniku którego uwięziono przywódców politycznych. Nawiązał do ataków terrorystycznych z 11 września 2001 r. i w ogóle zjawiska terroryzmu, które narastało od lat siedemdziesiątych ub. wieku i wciąż stanowi „poważną plagą naszych czasów”. Wiele tego typu aktów ma miejsce przede wszystkim w Afryce Subsaharyjskiej, ale również w Azji i Europie.

 

Papież zaapelował o ochronę miejsc kultu, co jest częścią wolności myśli, sumienia i wyznania oraz „obowiązkiem spoczywającym na władzach cywilnych, niezależnie od ich przekonań politycznych lub wyznania”. Mówił o „sprawiedliwej dystrybucji szczepionek (na COVID-19), opartej nie na czysto ekonomicznych kryteriach, ale na potrzebach wszystkich”. Pogratulował ich rekordowo szybkiego opracowania. Franciszek zwrócił także uwagę na istnienie czterech głównych kryzysów: zdrowotnego, środowiskowego, gospodarczo-społecznego oraz politycznego. Stolica Apostolska utrzymuje stosunki dyplomatyczne z 183 państwami, a także z Unią Europejską i Suwerennym Zakonem Malty. Nie posiada relacji dyplomatycznych z Chinami, chociaż prowadzi intensywne zabiegi o ich uregulowanie, stąd umowa z Pekinem. Nie ma także stosunków dyplomatycznych z Koreą Północną i Bhutanem.

 

Już na samym wstępie przemówienia Ojciec Święty zaapelował o multilateralizm w relacjach między państwami i silną współpracę także z organizacjami międzynarodowymi. Zwracał uwagę na potrzebę rozwijania dialogu i „promowania dobrych stosunków między różnymi religiami w duchu dzielenia się i dialogu”. – W naszych czasach dialog międzyreligijny jest ważnym elementem spotkania między narodami i kulturami. Kiedy dialog nie jest postrzegany jako rezygnacja z naszej własnej tożsamości, ale jako okazja do wzajemnego zrozumienia i wzbogacenia się, może stać się szansą dla przywódców religijnych i wyznawców różnych wyznań, a także może wspierać odpowiedzialne wysiłki przywódców politycznych na rzecz promowania wspólnego dobra – mówił. Franciszek dodał, że „równie ważne są porozumienia międzynarodowe, które sprzyjają wzajemnemu zaufaniu i umożliwiają Kościołowi skuteczniejszą współpracę na rzecz duchowego i społecznego dobra krajów”.

 

Watykan w ub. roku ratyfikował Porozumienie Ramowe między Stolicą Apostolską a Demokratyczną Republiką Konga, Porozumienia o statusie prawnym Kościoła katolickiego w Burkina Faso, a także siódme dodatkowe porozumienie do Konwencji z 23 czerwca 1960 r. regulujące stosunki majątkowe między Stolicą Apostolską a Republiką Austrii. Z kolei 22 października 2020 r. Stolica Apostolska i Chińska Republika Ludowa uzgodniły przedłużenie o kolejne dwa lata Tymczasowego Porozumienia w sprawie mianowania biskupów w Chinach, podpisanego w Pekinie w 2018 r. Zdaniem papieża Franciszka porozumienie to ma „zasadniczo charakter duszpasterski” i Stolica Apostolska „jest przekonana, że rozpoczęty proces może być kontynuowany w duchu wzajemnego szacunku i zaufania, a tym samym przyczynić się do rozwiązania problemów będących przedmiotem wspólnego zainteresowania”.

 

Franciszek, zwracając uwagę na wydarzenia z ubiegłego roku, zaznaczył, że pozostał „strach, niepokój i rozpacz, a także żal z powodu wielkiej utraty życia”. Izolacja przyczyniła się do rozbudzenia podejrzliwości, co spowodowało, że państwa ustanowiły bariery. – Połączony świat, do którego się przyzwyczailiśmy, ustąpił miejsca światu ponownie podzielonemu – przypomniał, wskazując na „głęboko ze sobą powiązane kryzysy, takie jak klimatyczny, żywnościowy, gospodarczy i migracyjny”. – Oczywiście pandemia wywarła znaczący wpływ na styl życia, do którego jesteśmy przyzwyczajeni, a także na udogodnienia i pewność, które uważamy za oczywiste. Doprowadziło to do kryzysu, ponieważ ukazało nam oblicze świata, który jest ciężko chory, nie tylko z powodu wirusa, ale także przejawia się to w naturalnym środowisku, w procesach gospodarczych i politycznych, a tym bardziej w relacjach międzyludzkich – mówił Franciszek.

 

Szczegółowo omawiając te kryzysy, papież zaznaczył, że w przypadku kryzysu zdrowotnego ludzie musieli zmierzyć się z „dwoma nieuniknionymi wymiarami ludzkiej egzystencji: chorobą i śmiercią”. Kryzys zdrowotny „przypomniał nam o wartości życia, o każdym indywidualnym życiu ludzkim i jego godności, w każdym momencie jego ziemskiej pielgrzymki, od poczęcia w łonie matki do naturalnego końca”. – Bolesne jest jednak zauważyć, że pod pretekstem zagwarantowania domniemanych praw podmiotowych coraz więcej systemów prawnych w naszym świecie zdaje się odchodzić od niezbywalnego obowiązku ochrony życia ludzkiego na każdym jego etapie – podkreślił Franciszek. Dodał, że pandemia zwróciła uwagę także na konieczność zapewnienia ludziom godnej opieki, ponieważ „każda osoba ludzka jest celem samym w sobie, a nie tylko środkiem, który należy cenić jedynie ze względu na swoją użyteczność”.

 

Papież podkreślił, że ludzie są stworzeni do wspólnego życia w rodzinach, wspólnotach i społeczeństwach, gdzie „wszyscy są równi pod względem godności”. Dodał, że „prawa człowieka wynikają z tej godności, podobnie jak ludzkie obowiązki, takie jak obowiązek przyjmowania i pomocy ubogim, chorym, wykluczonym”. – Jeśli pozbawiamy najsłabszego z nas prawa do życia, jak możemy skutecznie zagwarantować poszanowanie każdego innego prawa? – pytał Ojciec Święty. Zaapelował także do przywódców państw, by zapewnili powszechny dostęp do podstawowej opieki zdrowotnej na świecie, tworzyli lokalne przychodnie i struktury opieki zdrowotnej, nie kierując się zyskiem.

 

Odnosząc się do kryzysu środowiskowego Franciszek ponowił apel dotyczący troski o Ziemię, by poradzić sobie z kryzysem zmian klimatycznych, ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi i spowodowanymi przez nie pośrednio chorobami układu oddechowego czy niedożywieniem. Papież odniósł się do ważnej konferencji ONZ w sprawie zmian klimatu (COP26), która odbędzie się w Glasgow w listopadzie tego roku, by wreszcie – po wielu niepowodzeniach i opóźnieniu – zaakceptować „mapę drogową” w sprawie zobowiązań finansowych związanych z porozumieniem klimatycznym zawartym w Paryżu w 2015 r. Nawiązując do kryzysu gospodarczego i społecznego mówił o marnotrawstwie zasobów naturalnych i chciwości przedsiębiorców oraz wykorzystywaniu ludzi. Papież wezwał do ponownego przemyślenia relacji między jednostkami a gospodarką. – Potrzebny jest rodzaj „nowej rewolucji kopernikańskiej”, która może oddać gospodarkę na służbę kobiet i mężczyzn, a nie odwrotnie. Jednym słowem potrzebny jest „inny rodzaj gospodarki: takiej, która niesie życie, a nie śmierć, inkluzywnej i niewyłączającej, ludzkiej i niedehumanizującej, która dba o środowisko i go nie niszczy” – stwierdził.

 

Franciszek chwalił plan odbudowy po pandemii zaproponowany przez Komisję Europejską. Mówił, że może on „stanowić wymowny przykład tego, jak współpraca i dzielenie się zasobami w duchu solidarności są nie tylko pożądanymi, ale także możliwymi do osiągnięcia celami”. Papież zaznaczył, że „w wielu częściach świata kryzys dotknął głównie osoby pracujące nieformalnie, które jako pierwsze ujrzały utratę środków do życia”. – Żyjąc poza formalną gospodarką, nie mają dostępu do sieci bezpieczeństwa socjalnego, w tym ubezpieczenia na wypadek bezrobocia i opieki zdrowotnej, wielu z desperacji szukało innych form dochodu i ryzykowało, że zostaną wyzyskani przez nielegalną lub przymusową pracę, prostytucję i różne działania przestępcze, w tym handel ludźmi – tłumaczył. Papież apelował do polityków, by wszystkim zapewnić „środki niezbędne do prawidłowego rozwoju życia”, stabilność gospodarczą, i by uniknąć plagi wyzysku, zwalczać lichwę i korupcję oraz inne niesprawiedliwości.

 

Franciszek wspomniał o kryzysach humanitarnych w Sudanie, Mozambiku, Jemenie i Syrii. Apelował o zniesienie sankcji i oddłużanie krajów. Po raz kolejny ujął się za migrantami, podkreślając, że Stolica Apostolska „z niecierpliwością oczekuje na negocjacje w sprawie nowego paktu Unii Europejskiej w sprawie migracji i azylu”. Papież pochwalił działania Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM), obchodzącej obecnie siedemdziesiątą rocznicę powstania. – Stolica Apostolska, jako członek Komitetu Wykonawczego Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR), pozostaje wierna zasadom określonym w Konwencji genewskiej z 1951 r. O statusie uchodźców oraz w Protokole z 1967 r., określającym prawną definicję uchodźców, ich prawa i prawny obowiązek państw do ich ochrony – zaznaczył Ojciec Święty.

 

Franciszek zwrócił uwagę, że „od czasu zakończenia drugiej wojny światowej nasz świat nie doświadczył tak dramatycznego wzrostu liczby uchodźców”. W związku z tym „istnieje pilna potrzeba ponownego zaangażowania się w ich ochronę, wraz z osobami wewnętrznie przesiedlonymi i wieloma osobami bezbronnymi zmuszonymi do ucieczki przed prześladowaniami, przemocą, konfliktami i wojnami”. Papież mówił także, że „Stolica Apostolska wyraża głębokie zaniepokojenie sytuacją przesiedleńców w różnych częściach świata”. Odniósł się zwłaszcza do sytuacji panującej w centralnym regionie Sahelu, gdzie „w ciągu niecałych dwóch lat liczba przesiedleńców wewnętrznych wzrosła dwudziestokrotnie”.

 

Największym kryzysem jest jednak kryzys polityki, leżący u podstaw innych kryzysów. Jedną z jego charakterystycznych cech jest „nasilenie konfliktów politycznych i trudność, jeśli nie wręcz niemożność znalezienia wspólnych i rozwiązań problemów dotykających nasz świat”. – To rosnący trend – mówił Ojciec Święty – który staje się coraz bardziej powszechny, także w krajach o długiej tradycji demokratycznej. Ożywianie demokracji jest wyzwaniem w obecnym historycznym momencie, które bezpośrednio wpływa na wszystkie państwa. Papież stwierdził, że „proces demokratyczny wymaga podążania ścieżką pluralistycznego, pokojowego, konstruktywnego i pełnego szacunku dialogu między wszystkimi elementami społeczeństwa obywatelskiego w każdym mieście i kraju”. Jak dodał, „rozwój świadomości demokratycznej wymaga przezwyciężenia nacisku na indywidualne osobowości i przeważenia szacunku dla rządów prawa. W istocie prawo jest nieodzownym warunkiem wykonywania wszelkich uprawnień i musi być gwarantowane przez odpowiedzialne organy zarządzające, niezależnie od dominujących interesów politycznych”.

 

Kryzys polityki i wartości demokratycznych odbija się również na płaszczyźnie międzynarodowej, gdzie dominuje „prawo najsilniejszych”. Franciszek stwierdził, że „pandemia jest cenną okazją do opracowania i wdrożenia reform strukturalnych, aby organizacje międzynarodowe mogły na nowo odkryć swoje podstawowe powołanie do służby rodzinie ludzkiej poprzez ochronę życia i pokoju jednostek”. Papież wezwał także do zdecydowanych reform. Pochwalił wejście w życie kilka dni temu Traktatu o zakazie broni jądrowej i przedłużenie o kolejne pięć lat Nowego Traktatu o redukcji broni strategicznej ( „Nowy START”) między Federacją Rosyjską a Stanami Zjednoczonymi Ameryki. Zaapelował o dalsze wysiłki w dziedzinie rozbrojenia i nierozprzestrzeniania broni chemicznej oraz konwencjonalnej.

 

– Jakże bym chciał, żeby rok 2021 był rokiem, w którym konflikt w Syrii, rozpoczęty dziesięć lat temu, mógłby się wreszcie zakończyć! Aby tak się stało, potrzebne jest ponowne zainteresowanie, również społeczności międzynarodowej, uczciwym i odważnym zajęciem się przyczynami konfliktu oraz poszukiwaniem rozwiązań, dzięki którym wszyscy, bez względu na przynależność etniczną i religijną jako obywatele będą mogli przyczynić się do przyszłości kraju – mówił. Papież chciałby pokoju także w Ziemi Świętej i naprawienia relacji między Izraelczykami a Palestyńczykami oraz ustabilizowania sytuacji w Libanie, Libii, w Republice Środkowoafrykańskiej, kryzysu na Półwyspie Koreańskim, którego kulminacją było zniszczenie międzykoreańskiego biura łącznikowego w Kaesong, a także sytuacji na Kaukazie Południowym, gdzie nadal tli się kilka konfliktów, z których część zaostrzyła się w minionym roku, podważając stabilność i bezpieczeństwo całego regionu.

 

Wreszcie papież odniósł się do kryzysu relacji międzyludzkich i „katastrofy edukacyjnej”. – Obecnie istnieje potrzeba ponownego zaangażowania się w edukację angażującą społeczeństwo na każdym szczeblu. Edukacja jest w istocie „naturalnym antidotum na kulturę indywidualistyczną, która czasami degeneruje się w prawdziwy kult własnego ja i prymat obojętności. Nasza przyszłość nie może być przyszłością podziałów, zubożenia myśli, wyobraźni, uważności, dialogu i wzajemnego zrozumienia” – mówił. Franciszek odniósł się do zjawiska przemocy, prosząc o interwencję władz cywilnych i publicznych, by „niosły pomoc ofiarom przemocy domowej: niestety, jak wszyscy wiemy, kobiety, często z dziećmi, płacą najwyższą cenę”. Upomniał się także o zniesienie ograniczeń kultu religijnego istniejących wskutek obostrzeń sanitarnych. Przypomniał, że „religia jest podstawowym aspektem osoby ludzkiej i społeczeństwa i nie można jej wyeliminować”. – Nawet jeśli szukamy sposobów ochrony życia ludzkiego przed rozprzestrzenianiem się wirusa, nie możemy postrzegać duchowego i moralnego wymiaru osoby ludzkiej jako mniej ważnego niż zdrowie fizyczne – podkreślił.

 

Papież dodał, że „wolność wyznania nie jest następstwem wolności zgromadzeń”. Jest ona podstawowym prawem człowieka. „W związku z tym prawo to musi być szanowane, chronione i bronione przez władze cywilne, podobnie jak prawo do zdrowia fizycznego”. Troska o ciało nie może pomijać troski o duszę. Na koniec Franciszek skierował słowa pocieszenia do narodu włoskiego, wezwał do odważnych reform w 2021 r. i uznał, że „braterstwo jest prawdziwym lekarstwem na pandemię i wiele zła”.

 

Źródło: press.vatican.va

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 287 758 zł cel: 300 000 zł
96%
wybierz kwotę:
Wspieram