20 stycznia 2023

Papież opowiedział o swojej abdykacji. Czy Franciszek traktuje poważnie taki scenariusz?

(fot. EPA/MAURIZIO BRAMBATTI Dostawca: PAP/EPA.)

Zdaniem włoskiego filozofa katolickiego Stefano Fontany, dezynwoltura z jaką Franciszek wypowiada się na temat swej ewentualnej rezygnacji, jest kolejnym przejawem sekularyzacji papiestwa. Sprawę przybliża na portalu wpolityce.pl publicysta Grzegorz Górny.

Pod koniec zeszłego roku w hiszpańskiej gazecie „ABC” ukazał się wywiad z Franciszkiem, gdzie papież podejmuje temat swojej abdykacji. Żartobliwie opowiadał, jak decyzję o rezygnacji podpisał już dziewięć lat temu, a karteczkę z zapisaną decyzją przekazał ówczesnemu sekretarzowi, kard. Tarcisio Bertone.

Co więcej, papież podkreślił, że nie wie co stało się z dokumentem. – Nie wiem komu dał ją Bertone, ale ja mu ją dałem, kiedy był sekretarzem stanu – podkreślił. Dodał ze śmiechem, że trzeba będzie ścigać kardynała w celu odzyskania kartki.

Wesprzyj nas już teraz!

Fontana zwraca uwagę na formę przekazania informacji, mającej wpływ na przyszłość instytucji papieskiej. „Podpisanie przez papieża dokumentu o gotowości ustąpienia z urzędu to informacja, która powinna żywo obchodzić wszystkich katolików na świecie, czyli ponad miliard ludzi. Tymczasem relacja o podpisaniu przez Franciszka stosownego dokumentu została ujawniona przez niego ponad dziewięć lat po fakcie, na dodatek na samym końcu wywiadu prasowego” – przywołuje rozważania włoskiego filozofa Grzegorz Górny.

„Taka forma przekazania tej wieści sprawia, że papieska abdykacja staje się (…) drobnym szczegółem, rzeczą oczywistą, krokiem uważanym teraz za rutynowy” – dodaje.

Zdaniem Fontany, „dezynwoltura, z jaką wypowiada się Franciszek na temat swej ewentualnej rezygnacji, jest kolejnym przejawem sekularyzacji papiestwa poprzez kontekst i sposób zakomunikowania tego zamiaru.

Dla jednych watykanistów, papież chce oswoić ludzi z myślą o swym ustąpieniu, które uważa za możliwe w najbliższej przyszłości. „Według innych z kolei, jest to raczej obrócenie tematu w żart i danie do zrozumienia tym, którzy oczekują jego abdykacji, że nie traktuje takiej ewentualności poważnie” – przekonuje publicysta. Jednocześnie dodaje, że dopiero czas pokaże kto miał rację.

Źródło: wpolityce.pl
PR

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(12)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 138 279 zł cel: 300 000 zł
46%
wybierz kwotę:
Wspieram