Papież Franciszek wybiera się we wrześniu do Belgii – ale Belgowie nie wydają się tym specjalnie uradowani. Nie chodzi tylko o głęboką ateizację kraju, ale również o brak reakcji Watykanu na postulaty formułowane zarówno przez ludzi Kościoła jak i polityków odnośnie byłego biskupa Brugii, Rogera Vangheluwe.
Roger Vangheluwe był ordynariuszem Brugii w latach 1984-2010. Ustąpił w atmosferze skandalu: ujawniono informacje, zgodnie z którymi molestował jednego ze swoich bratanków. Miał czynić to wielokrotnie od roku 1985. Oskarżenia nie były bezpodstawne; biskup przyznał się do zarzucanych mu czynów. Wkrótce okazało się, że molestował jeszcze drugiego krewniaka. Twierdził przy tym, że nie jest pedofilem.
Skazanie biskupa ze względu na przedawnienie nie było możliwe; zamieszkał po prostu w klasztorze. W związku z narastaniem niezadowolenia opinii publicznej z kary, jaka go spotkała, belgijscy biskupi kilkukrotnie prosili Watykan o usunięcie Vangheluwego ze stanu kapłańskiego. Te apele – formułowane już za pontyfikatu Franciszka – nie znalazły jednak żadnego oddźwięku. Ostatnio przyłączył się do nich również belgijski minister sprawiedliwości, Paul Van Tigchelt.
Wesprzyj nas już teraz!
Zaproponował nawet, że przekaże Watykanowi dokumentację ze zdjęciami pornograficznymi, które odnaleziono w 2012 roku w domu byłego biskupa. Nie chodzi wprawdzie o pornografię dziecięcą, więc nie ma mowy o naruszeniu prawa belgijskiego, ale niewątpliwie rzecz narusza prawo kościelne. Za laicyzacją Vangheluwego opowiedział się również premier Alexander De Croo.
Sprawie pikanterii dodaje fakt, że o postępkach Vangheluwego wiedział prymas Belgii kard. Godfried Danneels. Do mediów wyciekła rozmowa telefoniczna, jaką odbył z ofiarą molestowania; doradzał mężczyźnie, by nie informował opinii publicznej o tym, co robił mu w przeszłości jego wuj. Danneels jest członkiem grupy z Sankt Gallen i jednym z głównych elektorów Franciszka. To między innymi z Danneelsem Jorge Mario Bergoglio pokazał się 13 marca 2013 roku na balkonie Bazyliki św. Piotra.
Niektórzy sądząc, że nie reagując wobec Vangheluwego papież chroni pamięć po Danneelsie, zmarłym w 2019 roku.
Pach