We wtorek 22 października, w Parlamencie Europejskim odbędzie się dyskusja nad projektem rezolucji sporządzonym pod przewodnictwem Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia. Jeśli zostanie ona przegłosowana, państwa należące do Unii Europejskiej zostaną zobowiązane do zapewnienia kobietom dostępu do legalnej aborcji. Rezolucja jest też zagrożeniem dla wolności sumienia lekarzy, krytykuje bowiem „nadużywanie” klauzuli sumienia.
Jak podkreślają eksperci, rezolucja jest niejako odpowiedzią na największą antyaborcyjną inicjatywę „Jeden z nas”. Dotychczas organizatorzy tej akcji zebrali 1 311 321 podpisów mówiących „nie” zabijaniu dzieci nienarodzonych.
Wesprzyj nas już teraz!
Tymczasem – w myśl rezolucji dotyczącej seksualności i „zdrowia reprodukcyjnego”, która już niebawem będzie przedmiotem dyskusji i być może głosowania w PE – państwa UE powinny zapewnić prawny dostęp do aborcji nie naznaczony „dyskryminacją z powodów przynależności etnicznej, miejsca zamieszkania, statusu imigracyjnego, wieku, upośledzenia, orientacji seksualnej, tożsamości płciowej, zdrowia i stanu cywilnego”.W praktyce, oznacza to, że państwa UE „powinny w ramach systemu publicznej opieki zdrowia zagwarantować legalny i bezpieczny dostęp do usług w obszarze przerywania ciąży w sposób dostępny dla wszystkich ludzi”.
Źródło: fronda.pl
pam