Do mieszkań działaczy partii ZMIANA wkroczyła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Funkcjonariusze zażądali wydania m.in. twardych dysków, nośników informacji, dokumentów. O sprawie poinformował… rosyjski portal newsbalt.ru. Chodzi o szpiegostwo na rzecz Rosji.
Według portalu podczas akcji ABW zatrzymany został Mateusz Piskorski, lider partii Zmiana i sekretarz Europejskiego Centrum Analiz Geopolitycznych. O sprawie poinformował rosyjski portal, a informację potwierdzono na facebookowym profilu partii. „Działanie takie uważamy za formę represji politycznej i próbę zastraszenia środowisk mających odmienną od lansowanej przez władze RP wizję polskiej polityki zagranicznej, wewnętrznej i społeczno-gospodarczej” – podkreślono w oświadczeniu.
Wesprzyj nas już teraz!
Powstała w lutym 2015 partia, której szefem od początku jest Mateusz Piskorski postulowała m.in.: opuszczenie NATO przez Polskę oraz zmianę podejścia w stosunku do Rosji. Jak wskazali działacze, partia prowadzi działalność zgodną z obowiązującym w Polsce prawem. Samą akcję ABW ocenili jako „rażące naruszenie zasad praworządności” niedopuszczalne w „kraju demokratycznym, deklarującym poszanowanie wolności słowa”. Działacze partii już zapowiedzieli złożenie skargi na czynności ABW oraz wskazali, że „wszelkie próby naruszania dobrego imienia ZMIANY jak i jej członków” znajdą swój finał przed sądem.
Według doniesień mediów, akcja ABW może mieć związek z „podejrzanymi relacjami Piskorskiego i Zmiany z Kremlem”. Lider partii po agresji Rosji na Półwysep Krymski bronił Rosji, był częstym gościem w rosyjskiej telewizji Russia Today, jeździł na tereny okupowane przez Rosję położone na zachodniej Ukrainie, gdzie spotykał się z „premierem Donieckiej Republiki Ludowej Aleksandrem Zacharczenko”.
Źródło: tvp.info, niezalezna.pl
MA