3 maja 2017

Patriarchat Wenecji planuje zamykać kościoły. Powodem brak wiernych

(Wenecja, Bazylika św. Marka na placu św. Marka. By Andreas Volkmer (Own work) [Public domain], via Wikimedia Commons)

W wielu kościołach patriarchatu Wenecji radykalnie zmniejszona zostanie liczba Mszy Świętych. Z powodu ubytku wiernych świątynie świecą pustkami, stąd regularne celebracje liturgiczne są, według władz, zbyt drogie. Archidiecezja planuje inne wykorzystanie kościołów, zwłaszcza w obszarze kultury.

 

O problemach archidiecezji weneckiej poinformował włoski dziennik „Corriere della Sera”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Myślimy o innym wykorzystaniu [kościołów], dla katechezy i oferty kulturalnej, sztuki wszelkiego rodzaju – rzeźb, malowideł, muzyki duchowej, a także dla Caritas czy opieki duchowej – powiedział ks. Gianmatteo Caputo, referent kulturalny archidiecezji. Kościoły niewykorzystywane już w celach liturgicznych będą mogły służyć także do kręcenia filmów lub znajdywać zastosowanie jako pracownie artystyczne – dodał.

 

Archidiecezja podaje szereg powodów takiej decyzji. Chodzi przede wszystkim o wysokie koszty utrzymania świątyń, często pełnych wartościowych dzieł sztuki. W wielu kościołach jest już tak mało wiernych, że zbierane datki są niewystarczające dla pokrycia zapotrzebowani finansowych. Państwo włoskie tymczasem coraz bardziej ogranicza swoje wsparcie.

 

Nie jest jeszcze jasne, w ilu kościołach nie będzie się już odprawiać regularnych Mszy Świętych. Ks. Caputo mówi na razie o dziesięciu, ale według relacji medialnych liczba może jeszcze wzrosnąć. Zostanie to ustalone po wizytacji całej diecezji, którą jesienią rozpoczyna wenecki patriarcha, arcybiskup Francesco Moraglia. W rozmowie ze wspomnianym dziennikiem, purpurat powiedział, że liczba weneckich kościołów jest dziś „większa, niż wymagają tego potrzeby liturgiczne wspólnoty”. „Corriere della Sera” podaje przykład kościoła na wysepce Vignole, gdzie jest już tylko kilkudziesięciu wiernych. Lokalny proboszcz, ks. Mario Sgorlon, celebruje Mszę Świętą jedynie po wcześniejszym zapowiedzeniu swojej obecności przez wiernych.

 

Według włoskiego dziennika nie chodzi wyłącznie o utratę wiary przez Wenecjan, ale także o stopniowe wyludnianie się miasta.

 

Nie wszyscy kapłani chcą się jednak zgodzić z faktycznym zamykaniem kościołów. Ks. Ettore Fornezza z wysepki Torcello przekonuje, że choć na Msze w jego parafii przychodzi zaledwie czworo wiernych, nie powstrzyma go to od pełnienia kapłańskiej posługi.

 

Będę celebrował dopóty, dopóki będzie tu choć jeden wierny – mówi ks. Fornezza. Jak tłumaczy, koszty nie mają tu znaczenia. – Jeżeli zacznie się zamykać kościoły, ludzie stracą wiarę – wyjaśnia.

 

 

Źródło: Katholisch.de, corriete.it

Pach

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 299 440 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram