Publicysta PCh24.pl Paweł Chmielewski gościł w poniedziałek na antenie telewizji wRealu24.pl. Mówił między innymi o zablokowaniu naszego kanału przez You Tube, skutkach reżimu sanitarnego i kondycji współczesnego Kościoła.
Nasz redakcyjny kolega komentował m.in. sprawę nałożenia przez serwis You Tube tygodniowego zakazu publikowania za znajdujące się na naszym kanale od roku nieupublicznione materiały związane z filmem „Ich prawdziwe cele”. Chmielewski zgodził się z prowadzącym audycję Piotrem Szlachtowiczem, że zbieżność czasowa tej cenzorskiej interwencji z osiągnięciem przez kanał PCh24TV liczby 100 tysięcy subskrybentów zapewne nie była przypadkowa.
Wesprzyj nas już teraz!
Paweł Chmielewski zwrócił uwagę na wypunktowane we wspomnianym filmie niewygodne dla medialnego głównego nurtu przejawy promowania w życiu społecznym – w tym kulturze i polityce – akcentów pedofilskich. Obecne są one nawet w firmowanych przez Światową Organizację Zdrowia standardach wychowania seksualnego.
– Jest to ulga dla wszystkich katolików zainteresowanych tym, żeby nie zabijano dzieci – tak z kolei skomentował publicysta PCh24.pl opublikowany w ostatnich dniach wraz z uzasadnieniem wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Zauważył, że zgodnie z zapowiedziami niektórych parlamentarzystów PiS, poszerzenie prawnej ochrony życia miało nastąpić krótko po wyborach w 2015 roku, lecz aż do tej pory było wielokrotnie odwlekane, pod różnymi pretekstami. Paweł Chmielewski obawia się realizacji w Polsce scenariusza hiszpańskiego. W tym kraju także w pewnym okresie funkcjonowały jedynie tak zwane wyjątki w prawie aborcyjnym. Obecnie zaś, pod rządami lewicy cywilizacja śmierci triumfuje tam w całej pełni.
– Czy PiS jest partią katolicką? – spytał prowadzący swego gościa.
– Oczywiście nie jest, bardzo instrumentalnie wykorzystuje Kościół – odparł dziennikarz PCh24.pl. Sprecyzował, że Prawo i Sprawiedliwość, to nie partia ściśle antykatolicka, lecz używająca katolicyzmu w charakterze narzędzia zdobywania władzy i kreowania polityki. Jak zauważył, w PiS nie brakuje szczerych katolików, lecz charakter i kurs nadaje tej partii jej tak zwany mainstream.
Trudno zresztą znaleźć ugrupowanie, któremu mogliby w pełni zaufać wierni. Natomiast Kościół instytucjonalny, hierarchiczny wspiera – z wzajemnością – PiS z uwagi na wzajemne interesy.
Rozmowa zeszła także na kwestie związane z tak zwaną pandemią. Jej głównych skutków Paweł Chmielewski upatruje w niszczących nasze życie społeczne zjawiskach: masowych bankructwach przedsiębiorstw, katastrofie służby zdrowia i związanej z nią olbrzymiej śmiertelności; redukcji własności prywatnej przez grupy uprzywilejowane.
Rozmówcy dotknęli także problemu kryzysu wiary pogłębianego przez restrykcje reżimu sanitarnego. Wyjaskrawiły one i wzmocniły efekt laicyzacji naszego narodu. Nasz publicysta wskazał na gorszące przypadki zniechęcania do praktyk religijnych nawet przez osoby duchowne, w tym hierarchów Kościoła. Z ust księży padały nawet opinie, iż można lepiej przeżyć Mszę świętą oglądając jej transmisję za pośrednictwem internetu czy innych mediów, zaś chodzenie do kościoła równa się łamaniu piątego Przykazania.
Spadek frekwencji w wielu parafiach podąża jednak równolegle ze wzrostem zainteresowania wiernych uczęszczaniem na Msze i nabożeństwa do wspólnot pielęgnujących tradycyjną pobożność, w tym Msze trydencką wraz z pełnią katolickiego – wiernego Tradycji – nauczania i godnym przyjmowaniem Komunii świętej.
Jeden z widzów audycji zwrócił uwagę na potrzebę organizowania zbiorowych modlitw na wzór Austrii, gdzie po II wojnie światowej, dzięki wielkiej krucjacie różańcowej, wierni wyprosili u Pana Boga opuszczenie kraju przez armię sowiecką.
Paweł Chmielewski przybliżył widzom telewizji wRealu24 misję Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi i naszych mediów – PCh24.pl czy telewizji PCh24TV.
– Odwołujemy się w swojej nazwie nie bez powodu do księdza Piotra Skargi. Głosił on konieczność implementowania wiary katolickiej w życie publiczne. Nie może być tak, że my sobie [prywatnie] wierzymy a nasze życie publiczne nie jest katolickie – wskazywał.
– Dzisiaj tak samo: potrzebujemy wiary katolickiej w życiu publicznym. To właśnie głosimy. Naszą ideą przewodnią jest myśl, którą wyraził brazylijski historyk, myśliciel, katolik Plinio Correa de Oliveira: kontrrewolucja. Obserwujemy, że świat został pochłonięty przez rewolucje – od Marcina Lutra przez rewolucję francuską, przez bolszewizm, aż po dzisiejszy neomarksizm i genderyzm. Proponujemy kontrrewolucję, która przede wszystkim musi dokonać się najpierw w naszych sercach, abyśmy najpierw autentycznie powierzyli się Najświętszym Sercom Matki Bożej oraz Pana Jezusa i nie wahali się przed wprowadzaniem wiary katolickiej do życia publicznego – wyjaśniał.
Źródło: wRealu24.pl
RoM
