Debata o całkowitym zakazie aborcji obnaża kolejnych uczestników debaty publicznej. Tym razem do grona polityków spod znaku „jestem przeciw, ale” dołączył Paweł Kukiz. Podczas jednego z wystąpień publicznych powiedział, co uważa o obrońcach życia. Twierdzi przy tym, że sam ma czyste sumienie.
Kukiz wypowiedział się o aborcji podczas wtorkowego spotkania w Radomiu. – Ja osobiście jestem przeciwnikiem aborcji. Powiem wprost. Gdyby zdarzyło mi się taka sytuacja gdzieś, jak wielu mężczyznom się zdarza, jakaś przygoda i gdyby był owoc tej przygody to bez względu na konsekwencję błagałbym: proszę, zostaw to dziecko w spokoju – mówił Kukiz. Gdyby zakończył na tym, zachował by twarz. Jednak polityk kontynuował: – Ale nie mam prawa mówić kobiecie, która jest ofiarą gwałtu – nie wolno ci tego dziecka usunąć!
Wesprzyj nas już teraz!
Według Kukiza spór o aborcję nie powinien być „kwestią legislacji”. – Te wszystkie środowiska, które zajmują się tym, tak mocno walczą z aborcją, nie powinny zakazywać aborcji w drodze legislacji, a prowadzić pozytywistyczną działalność edukacyjną. Państwo powinno, zanim podejmie takie tematy jak całkowity zakaz aborcji, rozwinąć całą infrastrukturę, która daje kobiecie poczucie bezpieczeństwa.
Według Kukiza temat całkowitego zakazu aborcji jest… tematem zastępczym! Zasugerował nawet, że „temat wyciekł, gdy przycichła sprawa Trybunału Konstytucyjnego, żeby broń Boże nie rozmawiać o złodziejstwie i podatkach”.
Na koniec Kukiz powiedział: – Ja mam sumienie czyste, jestem przeciwnikiem aborcji, ale też nie wyobrażam sobie żeby aborcji bezwarunkowo zakazać, bo ktoś sobie tak wymyślił (…). Ustawa która dziś obowiązuje nie jest może doskonała, ale nie jest też jakaś straszliwie zła.
kra