Komitet ds. Pożytku Publicznego, którym kieruje wicepremier Piotr Gliński, przygotowuje ustawę mającą ujawnić finansowanie organizacji pozarządowych. Byłoby to zdecydowanie potrzebne, gdyby szło o podmioty wspierane z zagranicy. Niestety, w praktyce może okazać się, że swoich darczyńców będą musiały ujawniać publicznie także te organizacje, które wspierane są wyłącznie przez Polaków. A to może oznaczać, że darczyńcy organizacji prawicowych znajdą się pod szczególną presją. O możliwych zagrożeniach wynikających z przygotowywanej ustawy mówił w studiu PCh24 TV prezes Centrum Życia i Rodziny, Paweł Ozdoba.
– Można w Polsce działać bez wsparcia dużych ośrodków, bez grantów, bez finansowego wsparcia koncernów czy wsparcia z zachodu. Centrum Życia i Rodziny jest przykładem tego, że taka działalność jest możliwa i jest skutecznie realizowana tylko i wyłącznie z datków drobnych darczyńców – powiedział prezes CZiR, Paweł Ozdoba.
– Ta ustawa jest pomyślana prawdopodobnie tak, aby ujawniać finanse organizacji, które kulturowo nam mieszają, finansowe przez środki z budżetów pana George’a Sorosa czy innych możnych tego świata. Siłą rzeczy jednak ta ustawa będzie prawdopodobnie wylewać dziecko z kąpielą. Poszkodowanymi tej sytuacji będą takie organizacje jak Centrum Życia i Rodziny, jak konserwatywne fundacje i stowarzyszenia – dodał.
Wesprzyj nas już teraz!
– To może zadziałać w sposób bardzo negatywny – wskazał. – Ujawnianie informacji o tym, kto jest darczyńcą, że Jan Kowalski kwotą 50 złotych miesięcznie wspiera organizację o profilu konserwatywnym, może mieć złe skutki. Może się okazać, że ta osoba będzie ujawniona opinii publicznej. To jest po pierwsze naruszenie prywatności tej osoby, a po drugie może go zniechęcić do wspierania konserwatywnych organizacji. […] Mogą się przecież pojawić kłopoty w pracy, bo ktoś powie, że to jakiś straszny faszysta bo wspiera organizacje prorodzinne lub chroniące życie od poczęcia do naturalnej śmierci. Taki darczyńca może się wycofać. Obawiam się, że w przypadku organizacji lewicowych takiego efektu może już nie być – zaznaczył Paweł Ozdoba.
Prezes CZiR podkreślił też, że fatalny wpływ nowe rozwiązania prawne mogą mieć też na potencjalne wsparcie organizacji pozarządowych od polskiego biznesu – często przecież następuje swoisty ostracyzm wobec firm, które wspierają niepopularne w mainstreamie organizacje.
Ozdoba nie wykluczył, że ustawa może też wzbudzić ogólną niechęć i nieufność do organizacji pozarządowych. W jego ocenie kluczowa kwestia to doprowadzić do sytuacji, by móc skutecznie naświetlić działalność organizacji finansowych z zagranicy, jednocześnie zabezpieczając normalne funkcjonowanie organizacji finansowanych przez Polaków bez narażania ich na trudności.
– Jeżeli nagle pojawi się liberalna, ultralewicowa władza, będzie pompować pieniądze do organizacji lewicowych, to siłą rzeczy my, organizacje konserwatywne, znajdziemy się w potrzasku, musząc informować o każdej złotówce, którą otrzymujemy od polskich darczyńców – wskazał. Jak dodał, władzę kusi poszerzanie zakresu swoich kompetencji, co widać zwłaszcza po kryzysie koronawirusa.
Źródło: PCh24 TV
Pach