Jak podaje dziennik „Dagens Nyheter”, w szwedzkich szkołach pracuje około 100 nauczycieli, którzy popełnili przestępstwo na tle seksualnym. Pomimo wyroków sądowych, nie utracili swych miejsc pracy i nadal uczą dzieci.
Jak donosi najnowszy raport opublikowany na stronach „Dagens Nyheter”, w całej Szwecji pracuje co najmniej 97 nauczycieli, którzy popełnili przestępstwo seksualne, począwszy od dziecięcej pornografii, a zakończywszy na gwałcie. Władze szkół nie reagują.
Wesprzyj nas już teraz!
Dziennik podaje przykłady nauczycieli, którzy powinni być relegowani ze swoich stanowisk. Wspomina o 50 – letnim mężczyźnie, pracującym w jednej ze szkół podstawowych w centralnej Szwecji, który wielokrotnie korzystał z usług nieletniej prostytutki poznanej w Internecie. Szokująca jest również sprawa pedagoga szkolnego skazanego za wielokrotny gwałt na 14 – letniej dziewczynce.
Raport mówi również o kolejnej licznej grupie pracowników szkół (kolejne sto osób), która póki co jest podejrzana o przestępstwa na tle seksualnym. Większość z nich popełniła swoje czyny ponad 10 lat temu, gdy przestępstwa seksualne nie były jeszcze usankcjonowane przepisami prawa. Dziś szwedzka Narodowa Agencja ds. Edukacji (Skolverket), sugeruje dyrekcjom szkół sprawdzanie pod względem karalności za przestępstwa seksualne, każdego z kandydatów chcących zatrudnić się w szkole. Niestety wspomniana Agencja ds. Edukacji, nie nalega również na zwalnianie nauczycieli i pedagogów, którzy popełnili ww. przestępstwa.
Frederik Malmberg, Szwedzki Rzecznik Praw Dziecka zapowiedział wprowadzenie nowych przepisów, które pozwolą na dokładne i rzetelne sprawdzanie, czy kandydat do pracy w szkole lub innym ośrodku młodzieżowym był karany za przestępstwa seksualne. Wyraził również przekonanie, że osoby które dopuściły się aktów przemocy na tle seksualnym, powinni zrezygnować z pracy, gdyż ich obecność wśród dzieci i młodzieży jest niestosowna.
Paweł Ozdoba
Źródło: thelocal.se