600 osób padło ofiarą przemocy seksualnej ze strony ponad 200 księży – to wyniki gruntownego badania, jakie przeprowadzono za lata 1945 – 2020 w diecezji Münster w Niemczech. Eksperci mówią, że rzeczywiste liczby ofiar są nawet kilkukrotnie większe. Księża wykorzystywali zwykle chłopców w wieku 10 – 14 lat.
Badanie dotyczące skali przestępstwa wykorzystywania seksualnego w diecezji Münster prowadziła od roku 2019 grupa ekspertów pod kierunkiem historyka prof. Thomasa Großböltinga i prof. Klausa Große Krachta. Zostało ono zlecone przez władze diecezji.
Eksperci przyjrzeli się problemowi wykorzystywania seksualnego we wszystkich dekanatach diecezji Münster w latach 1945 – 2020. Do największej liczby przypadków dochodziło w latach 1960 – 1970. Te ustalenia nie są jednak ostateczne: ofiary wykorzystywania seksualnego często mówią o swojej historii dopiero po wielu latach, więc podany przez ekspertów szczyt liczby przestępstw może być w rzeczywistości inny.
Wesprzyj nas już teraz!
600 ofiar, o których mówią badacze, to przypadki potwierdzone. Przypuszczają jednak, że tak naprawdę zostało w omawianym okresie wykorzystanych seksualnie ponad 5000 osób. W ponad 40 proc. przypadków sprawcy wykorzystywali więcej niż jedną ofiarę. 5 proc. sprawców było sprawcami seryjnymi.
2/3 ofiar wykorzystywania to chłopcy w wieku 10 – 14 lat. Około połowa z nich posługiwała jako ministranci lub była zaangażowana w kościelne grupy dla dzieci i młodzieży. W kilku procentach przypadków sprawcy wykorzystali sakrament spowiedzi do tego, by zbudować z ofiarą relację, którą zakończyli czynem przestępczym.
Władze diecezji rzadko angażowały się w ściganie sprawców. Ogólnie ponad 90 proc. sprawców przestępstw pozostało bezkarnych. W 48 przypadkach diecezja w ogóle nie zareagowała na informacje o przestępstwach; w innych przypadkach sprawcy byli przenoszeni na inną parafię lub kierowani do innej diecezji. Według badaczy mogło to doprowadzić do sytuacji, w których przestępczy księża dalej popełniali zakazane czyny.
Choć najwięcej przypadków eksperci odnotowali w latach 60. i 70., to ofiary informowały o swoich przeżyciach zwykle dopiero po roku 2010. Wówczas w Niemczech zaczęto głośno mówić o skandalu wykorzystywania seksualnego nieletnich.
Ekspertyza obarcza odpowiedzialnością również dwóch żyjących jeszcze biskupów. Obecny ordynariusz Essen, Franz-Josef Overbeck, miał jako biskup pomocniczy w Münster nie zgłosić przypadku oskarżonego kapłana specjalnej komisji ds. nadużyć.
Z kolei urzędujący biskup Münster, Felix Genn, miał wykazywać się zbytnią łagodnością wobec tych sprawców, którzy wykazali skruchę i nie karać ich z nakazaną przez prawo kościelne surowością. Bp Felix Genn zamierza za kilka dni zwrócić się w tej sprawie do mediów.
To już kolejna tego rodzaju ekspertyza w Niemczech. Wcześniej w tym roku opracowano analogiczne badanie dotyczące Archidiecezji Monachium-Fryzynga; zostało jednak przez autorów wykorzystane głównie do tego, by uderzyć w autorytet Benedykta XVI, który był tamtejszym metropolitą w latach 1977 – 1982.
Skala wykorzystywania seksualnego nieletnich przez duchownych jest w Niemczech podobna do tej, o której mówią badacze odnośnie takich państw jak Stany Zjednoczone, Irlandia czy Australia. Jak można odnieść to do Polski, nie wiadomo; w naszym kraju nie przeprowadzono nigdy żadnych tego rodzaju badań.
Źródła: die-tagespost.de, PCh24.pl
Pach