Aktualizacja BMW daje możliwość wyrażenia zgody na zapisywanie prędkości i przekazywanie tej informacji „odpowiednim organom”. Podobnie wygląda to od niedawna w Europie. Można powiedzieć, że samochody „donoszą” na swoich właścicieli – informuje Paweł Rygas na łamach Interii.pl.
Od 7 lipca 2024 wszystkie nowe samochody osobowe sprzedawane na terenie UE muszą spełniać wymogi regulacji GSR2 (General Safety Regulation 2). Nowe przepisy zobowiązują producentów pojazdów do wyposażenia samochodów m.in. w inteligentny asystent prędkości, monitorujący znaki drogowe i ostrzegający kierowcę o każdym przekroczeniu dozwolonej prędkości, czy rejestrator zapisujący dane z czujników parkowania oraz kamerki, potocznie zwany czarną skrzynką.
Podobne przepisy zaczynają obowiązywać również w USA. Przykładowo amerykańscy właściciele BMW zauważają, że w ramach aktualizacji softu poproszono ich o zgodę na „umożliwienie firmie zbierania danych dotyczących prędkości (…) i przesyłanie ich do odpowiednich organów”.
Wesprzyj nas już teraz!
Dziennikarz podkreśla, że Rozporządzenie Delegowane Komisji Europejskiej UE 2021/1958 dotyczy wyłącznie sposobów działania (i kontroli) inteligentnego asystenta prędkości ISA. Dyrektywa nie zawiera możliwości przesyłania danych organom ścigania, które mogłyby na tej podstwie podjąć decyzję o ukaraniu mandatem. Ponadto, przypisywanie danych konkretnym kierowcom zabraniają unijne zapisy RODO.
Mimo wszystko, jak zauważa Rygas „trudno jednak dziwić się wyznawcom teorii spiskowych straszących „permanentną inwigilacją”.
„Z technicznego punktu widzenia, taka wizja powstrzymywana jest dziś wyłącznie przez prawo” – konkluduje.
Źródło: interia.pl
PR
Ruch Quantified Self – o parametryzacji, samotresurze i biopolityce