Były prezydent Peru Pedro Castillo będzie sądzony pod zarzutem próby rebelii i spisku w celu przeprowadzenia zamachu stanu w grudniu 2022 roku – zdecydował sędzia Sądu Najwyższego. Prokuratura żąda kary 34 lat pozbawienia wolności.
Sędzia Juan Carlos Checkley nie przychylił się do wniosku obrońców Castillo o oddalenie zarzutów przeciwko niemu. Taką samą decyzję podjął w odniesieniu do dwóch byłych ministrów, którzy pracowali w jego rządzie – przekazał dziennik „Correo”.
Castillo pozostaje w areszcie od grudnia 2022 roku, gdy parlament usunął go z urzędu prezydenta. Była to reakcja na ogłoszoną przez niego decyzję o „tymczasowym rozwiązaniu Kongresu” i powołaniu „rządu stanu nadzwyczajnego”.
Wesprzyj nas już teraz!
W związku z próbą rozwiązania parlamentu prokuratura oskarżyła Castillo o rebelię i spisek w celu przeprowadzenia zamachu stanu. Toczy się przeciwko niemu również osobne postępowanie w sprawie domniemanej korupcji.
Były nauczyciel, wywodzący się z ubogiej wiejskiej rodziny, wygrał wybory prezydenckie w 2021 roku, obiecując prospołeczne reformy gospodarcze i zwiększenie dostępu do edukacji, czego symbolem był wielki ołówek, z którym Castillo pokazywał się na wiecach.
Po jego odwołaniu prezydenturę przejęła dotychczasowa wiceprezydent Dina Boluarte. Usunięcie Castillo z urzędu wywołało falę gwałtownych protestów i zamieszek, w których zginęło około 70 osób, ponad 1500 zostało rannych, a około 600 zatrzymano.(PAP)