W niedzielę, 29 czerwca br., rząd Peru wydał rozporządzenie dotyczące prawa aborcyjnego, które umożliwi zabicie nienarodzonego dziecka do 22 tygodnia od poczęcia. W tym przypadku jako pretekst posłużyła ochrona życia lub zdrowia matki. Odnosząc się do takiej decyzji rządzących abp Javier del Río Alba powiedział: – To sprzeczne z konstytucją i jest atakiem na kobiety i życie dzieci nienarodzonych.
Midori de Habich, minister zdrowia wyjaśniła, że głównym celem regulacji jest ochrona życia matki lub gdy dziecko jest w niebezpieczeństwie. Podkreśliła również, że takie aborcje były już technicznie dopuszczalne na mocy prawa z 1924 r., tylko nie stosowano ich w praktyce.
Wesprzyj nas już teraz!
Nowe przepisy spotkały się z silnym oporem ze strony kościoła katolickiego i liderów pro-life. W ostrych słowach skrytykował je abp Javier del Río Alba, który powiedział m.in.: – Wprowadzenie praktyki „terapeutycznej aborcji” jest sprzeczne z konstytucją i jest atakiem na kobiety i życie dzieci nienarodzonych.
Z kolei Richard Condori, sekretarz generalny stowarzyszenia „Lekarzy dla życia”, ostrzegł, że regulacje będą mieć konsekwencje i ułatwią inne rodzaje aborcji. Stowarzyszenie wyda oficjalne oświadczenie o dekrecie rządowym. Planuje również przedstawić wskazówki, które wskażą inne możliwości zamiast aborcji.
Warto dodać, że przez ostatnich 90 lat aborcja była w Peru zakazana.
Źródło: wiara.pl
pam