„W ciągu ostatnich 3 miesięcy polskie władze wysyłały aż 16 zgłoszeń dotyczących artykułów rolnych z Ukrainy, stanowiących zagrożenie dla zdrowia ludzkiego. Najwięcej z wszystkich krajów UE”, informuje portal rmf24.pl.
Niebezpieczną substancją, która miała znajdować się w zbożu z Ukrainy jest chloropiryfos – składnik stosowanych na Ukrainie pestycydów. Tę samą substancję w zbożu sprowadzonym z Ukrainy zgłosili 14 kwietnia Słowacy.
– Państwo, które wykryło skażenie, może rzeczywiście podjąć decyzję o odmowie wwozu skażonych produktów – przekazał dziennikarce RMF FM rzecznik KE Stefan de Keersmaecker.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak ustaliła redakcja RMF FM Polska uruchomiła np. unijny alert 31 marca, gdyż znalazła salmonellę w granulowanych otrębach pszennych z Ukrainy. To ostatni raz, gdy Polska notyfikowała problem z ukraińską żywnością w RASFF. Kilka dni wcześniej 28 marca polskie władze zgłosiły, że wykryły salmonellę w ziarnach kukurydzy oraz w ciastkach sojowych, a 17 stycznia zgłoszono, że wykryto kadm w ukraińskim grochu. Wówczas ryzyko dla zdrowia ludzkiego określono jako „poważne”.
Inne kraje także zgłaszały pojedyncze problemy, np. Niemcy, Holandia, Słowacja, Węgry i Estonia.
Źródło: rmf24.pl, RMF FM
TK