Po ujawnieniu przez jednego z dyrektorów Pfizera, że koncern miał celowo mutować koronawirusa w procesie opracowywania swoich preparatów, władze firmy opublikowały obszerne wyjaśnienia. Dr Robert Malone ocenia je jednak jako „chytrą próbę przejścia do porządku dziennego” nad szemranymi praktykami.
Nie milknie skandal po tym, jak potajemnie nagrany Jordon Trishton Walker, dyrektor Pfizera odpowiedzialny m. in. za badania mRNA, wyznał, iż COVID-19 był „dojną krową” dla koncernu, a ten prowadził eksperymenty z mutowaniem wirusa podobne do tych, które miały miejsce w chińskim laboratorium w Wuhan.
Kolejni republikańscy politycy, w tym senator Marco Rubio z Florydy, wzywali władze firmy farmaceutycznej do złożenia wyjaśnień. W odpowiedzi na te wezwania na stronie internetowej Pfizera pojawiło się obszerne oświadczenie, mające rzekomo na celu „wyprostowanie sprawy” niesfornego dyrektora.
Wesprzyj nas już teraz!
„Działając z naszymi współpracownikami, przeprowadziliśmy badania, w których oryginalny wirus SARS-CoV-2 został wykorzystany do ekspresji białka kolca z nowych wariantów budzących obawy. Ta praca jest podejmowana po zidentyfikowaniu przez władze zdrowia publicznego nowego wariantu budzącego obawy. Badania te umożliwiają nam szybką ocenę zdolności istniejącej szczepionki do indukowania przeciwciał, które neutralizują nowo zidentyfikowany wariant budzący obawy. Następnie udostępniamy te dane za pośrednictwem recenzowanych czasopism naukowych i wykorzystujemy je jako jeden z kroków do ustalenia, czy wymagana jest aktualizacja szczepionki” – przekonuje koncern.
„Ponadto, aby spełnić amerykańskie i światowe wymagania prawne dotyczące naszego leku doustnego PAXLOVID™, firma Pfizer przeprowadza badania in vitro (w ramach hodowli laboratoryjnej), aby zidentyfikować potencjalne mutacje oporności na nirmatrelwir, jeden z dwóch składników leku PAXLOVID. W przypadku naturalnie ewoluującego wirusa ważne jest, aby rutynowo oceniać aktywność środka przeciwwirusowego. Większość tych prac jest prowadzona przy użyciu symulacji komputerowych lub mutacji głównej proteazy – niezakaźnej części wirusa. W ograniczonej liczbie przypadków, gdy pełny wirus nie zawiera żadnych znanych mutacji zwiększających funkcjonalność, taki wirus można zmodyfikować tak, aby umożliwić ocenę aktywności przeciwwirusowej w komórkach. Ponadto, eksperymenty selekcji oporności in vitro są przeprowadzane na komórkach inkubowanych z SARS-CoV-2 i nirmatrelwirenu w naszym bezpiecznym laboratorium o poziomie bezpieczeństwa biologicznego 3 (BSL3) w celu oceny, czy główna proteaza może mutować w celu uzyskania opornych szczepów wirusa” – czytamy.
„Należy zauważyć, że badania te są wymagane przez amerykańskie i światowe organy regulacyjne dla wszystkich produktów antywirusowych i są przeprowadzane przez wiele firm i instytucji akademickich w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie” – dodano w oświadczeniu.
Dr Robert Malone, pionier technologii mRNA, obecnie znany z wierności naukowym ustaleniom wbrew politycznym narracjom, określił oświadczenie „sałatką słowną” i zasugerował, iż jest ono niczym „mówienie o porwaniu dziecka, że była to zaimprowizowana adopcja”.
Zasugerował, że jest to „chytra próba firmy Pfizer, aby przejść do porządku dziennego nad wszystkim, co jest nietypowe, ale konieczne dla ich procesu rozwoju” i wyjaśnił, że koncern „zaprzecza jedynie ukierunkowanej ewolucji wirusa w celu produkcji szczepionek, ale pozostawia otwarte drzwi dla dalszych badań wspierających Paxlovid”, dodając, że „oświadczenie nie zawiera bezpośredniej odpowiedzi sugerującej, że pan Walker kłamał” i „dosłownie przyznał się do outsourcingu badań, które Pfizer mógłby sam przeprowadzać, do szarej strefy”.
Źródło: lifesitenews.com
FO