Polska Federacja Ruchów Obrony Życia zwróciła się do premiera Donalda Tuska z pytaniem, dlaczego konsultacje społeczne w sprawie ratyfikacji Konwencji Rady Europy o przemocy wobec kobiet i przemocy domowej były prowadzone jedynie ze stowarzyszeniem feministycznym, jakim jest Kongres Kobiet. Pominięte zostały natomiast liczne organizacje, które publicznie wypowiadały się przeciw jej podpisaniu.
„Nie rozumiemy dlaczego w tak ważnej sprawie konsultacje prowadzone są ze stowarzyszeniem, które zrzesza niewielki procent kobiet polskich” – napisał w piśmie dr Paweł Wosicki. Prezes PFROŻ podkreśla, że takie działanie rządu jest nieuzasadnione.
Wesprzyj nas już teraz!
Poniżej tekst listu otwartego Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia:
Poznań, 19 marca 2014 r.
Sz. Pan Donald Tusk
Prezes Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej
W imieniu Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia, zwracamy się do Pana Premiera o przyjęcie naszych przedstawicieli i zapoznanie się z naszą opinią w sprawie ratyfikacji Konwencji Rady Europy o przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (Stambuł 11.VI.2011). O rozmowę w tej sprawie zabiegaliśmy już przed podpisaniem tej Konwencji, co miało miejsce w grudniu 2012 r., lecz na naszą prośbę w tej sprawie nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.
W dniu 5 marca br. spotkał się Pan Premier z przedstawicielkami stowarzyszenia “Kongres Kobiet”, które opowiada się za wprowadzeniem w życie tej Konwencji i wyraził Pan opinię, że rząd niebawem skieruje do Sejmu wniosek o jej ratyfikację.
Nie rozumiemy dlaczego w tej, tak ważnej, sprawie konsultacje prowadzone są jedynie z feministycznym stowarzyszeniem, które zrzesza niewielki procent kobiet polskich. Dlaczego nie są konsultowane inne organizacje, w tym te, które publicznie wypowiedziały się przeciw jej podpisaniu?
Choć jesteśmy niezwykle uwrażliwieni na problem przemocy wobec kobiet, opowiadamy się przeciw tej Konwencji, ponieważ tylko z nazwy mówi ona o przemocy. Faktyczna jej treść dotyczy wprowadzenia głębokich zmian społecznych, w których rodzina, małżeństwo, tradycja, wpływ rodziców na wychowanie dzieci, mają zostać, mówiąc językiem Konwencji, “wykorzenione”.
Warto też podkreślić, że Konwencja ta nie wprowadza żadnych nowych rozwiązań, jeśli chodzi o przeciwdziałanie przemocy. Kilka lat temu prawo w tym zakresie było nowelizowane i wówczas kierowany przez Pana Rząd twierdził, że wprowadza optymalne rozwiązania. Tymczasem Konwencja uznaje za strukturalne źródło opresji względem kobiet ład społeczny, oparty na fundamencie kultury judeo-chrześcijańskiej, małżeństwie i rodzinie oraz tradycji. Rozwiązania zawarte w dokumencie mają charakter inżynierii społecznej, nastawionej na głębokie zmiany społeczne nieliczące się z opiniami ludzi i społeczności. Ze znanych nam opinii prawnych wynika, że narusza ona konstytucyjne zasady ochrony małżeństwa i rodziny (art. 18), prawo rodziców do wychowania swoich dzieci (art. 48. 1), prawo do równego traktowania kobiet i mężczyzn (art. 32.1) oraz suwerenność naszego kraju co do spraw związanych z moralnością i etyką.
Problem jest zatem niezmiernie poważny a ograniczanie konsultacji do jednego środowiska i przyśpieszanie decyzji o jej ratyfikacji, nieuzasadnione.
Z poważaniem
W imieniu Zarządu Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia
dr Paweł Wosicki – prezes
pam