– PGZ chce zwiększyć produkcję z 30-40 tys. sztuk amunicji rocznie do ponad 200 tys. – zapowiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową prezes Grupy Sebastian Chwałek.
Chwałek poinformował, że zdolności produkcji PGZ zostały bardzo pozytywnie ocenione podczas wizyty unijnego komisarza ds. rynku wewnętrznego Thierry’ego Bretona w Zakładach Metalowych Dezamet, które są znaczącym producentem amunicji do armatohaubic w Europie.
Prezes PGZ zwrócił uwagę, że decyzje unijne przewidują nie tylko zakup amunicji, ale i zwiększenie mocy produkcyjnych. – Pojawiają się też nowe środki na inwestycje. My jesteśmy mocno zaangażowani i gotowi do zdecydowanego zwiększenia zdolności produkcyjnych – zapewnił. – Dziś nasze zdolności to 30-40 tysięcy sztuk amunicji rocznie. One cały czas wzrastają, ponieważ inwestujemy już dziś w nowe moce produkcyjne. Docelowo chcemy je zwiększyć do ponad 200 tys. sztuk rocznie – podkreślił Chwałek.
Wesprzyj nas już teraz!
Przypomniał, że również polski rząd przyjął program zwiększenia produkcji amunicji i zapasów amunicji wielkokalibrowej polskiego wojska. – PGZ, Dezamet i Mesko będą z pewnością beneficjentami tego funduszu. Jesteśmy w Polsce jedynym producentem i tak naprawdę jednym z kilku w Europie, które produkują tego rodzaju amunicję w kalibrze natowskim. Chcemy to robić też w kooperacji z partnerami europejskimi – zadeklarował rozmówca PAP.
– Oczywiście w Polsce nie produkujemy wszystkich komponentów niezbędnych do produkcji amunicji, np. nitrocelulozy i niektórych prochów wielobazowych. Te składniki były pozyskiwane w ostatnim czasie za granicą – przyznał Chwałek. Dodał, że ostatnie zdolności produkcji nitrocelulozy w Polsce „zostały zaprzepaszczone”, gdy zlikwidowano linię produkcyjną w Pionkach. – Naszym celem jest odtworzenie pełnej zdolności do tej produkcji w Polsce. Możemy też to robić sami bądź w kooperacji z naszymi partnerami. Otrzymujemy oferty tej współpracy w różnych formułach. Jesteśmy na tę współpracę otwarci – zapewnił.
Źródło: PAP