Joanna Jóźwik jest piątą zawodniczką igrzysk w Rio de Janeiro w biegu na 800 m. Jednak jak przyznała czuje się jak wicemistrzyni olimpijska. – Jestem druga wśród kobiet – stwierdziła biegaczka. Jej komentarz rozpętał prawdziwą burzę w internecie.
„Trzy zawodniczki, które były na podium, wzbudzają bardzo dużo kontrowersji. Nie ukrywam, że dla mnie to też jest trochę dziwne, że władze nic z tym nie robią. Koleżanki mają po prostu bardzo wysoki poziom testosteronu, podobny do męskiego, dlatego wyglądają jak wyglądają i biegają tak jak biegają. Semenya jest nie do pobicia w tym sezonie i myślę, że jeśli nic z tym światowe władze nie zrobią, będzie do końca nie do pobicia” – oceniła Jóźwik.
Wesprzyj nas już teraz!
Biegaczka tak wspominała zawody: „W drodze na stadion przede mną szła Wambui, która jest trzy razy większa ode mnie. Jak ja mam się czuć? Ona ma wielką łydkę, wielką stopę, zrobi jeden krok, a ja trzy. (…) Widziałam Kanadyjkę Melissę Bishop, która była czwarta i była bardzo zawiedziona. Poprawiła rekord życiowy i była za podium. To bardzo przykre. Uważam, że to powinna być złota medalistka. Ja też się czuję jak wicemistrzyni olimpijska. Bardzo się też z tego powodu cieszę, że jestem pierwszą Europejką. A zawodniczki, które stanęły na podium, to trochę inna liga. Semenya już w zupełności”.
W 2009 r. zdiagnozowano u triumfatorki z Rio, biegaczki z RPA Caster Semenya hiperandrogenizm, co oznacza nadmierne wydzielanie androgenów u kobiet, objawiające się osłabieniem cech typowych dla dojrzałych kobiet, z równoczesnym narastaniem objawów maskulinizacji oraz zmianami metabolicznymi. To również oznacza, że poziom testosteronu przekracza poziom, który ma większość kobiet.
Wypowiedzi biegaczki nie spodobały się lewej stronie internetu. „Wstyd mi, że @joannajozwik reprezentowała Polskę w #Rio2016. Takie rasistowskie, seksistowskie teksty powinny dyskwalifikować” – napisał Patryk Chilewicz. Jego wpis spotkał się ze zdecydowaną reakcją internautów, co wyraźnie poirytowało Chilewicza.
„Może być pani pewna, że wystosuję zapytanie do Polskiego Komitetu Olimpijskiego, czy utożsamia się z pani mało sportowym i nie mającym nic z zachowaniem fairplay działaniami. Zastanowię się także, czy nie złożyć zawiadomienia do prokuratury, ponieważ dzięki naszej pani Joannie, która medalu nie zdobyła, ale w głowach części Polaków ma go w kieszeni, wciąż jestem atakowany przez dziesiątki frustratów próbujących mnie poniżyć” – napisał na swoim blogu.
Nie do końca wiadomo, czy twitterowe konto, które zostało usunięte, na którym udostępniono wpis Chilewicza rzeczywiście było prowadzone przez Jóźwik.
luk