Jak podaje serwis onet.pl, pieniądze pochodzące ze zbiórek prowadzonych podczas manifestacji Komitetu Obrony Demokracji, regularnie trafiały na konto Mateusza Kijowskiego i jego żony Magdaleny Kijowskiej. Dziennikarze ustalili, że łącznie ma chodzić o faktury na kwotę ponad 91 tys. zł.
Zgodnie z ustaleniami dziennikarzy serwisu onet.pl, na konto lidera KOD i jego małżonki przelano ponad 91 tys. zł, które rozłożono na sześć niezależnych wpłat – każda w wysokości 15 tys. 190 zł 50 gr brutto. Jak się okazuje, pieniądze były przelewane na podstawie faktur vat, które wystawiała spółka MKM Studio, należąca do państwa Kijowskich. Firma zajmuje się świadczeniem różnego rodzaju usług informatycznych, które miały być wykonywane także na rzecz Komitetu Obrony Demokracji.
Wesprzyj nas już teraz!
Środki, które finalnie znalazły się na koncie Mateusza Kijowskiego pochodziły z funduszu Komitetu Społecznego KOD. Oznacza to, że uprzednio zostały zebrane podczas zbiórek publicznych prowadzonych w trakcie manifestacji.
Co ciekawe, autentyczność faktur potwierdza sam Kijowski, który informuje, że środki były wynagrodzeniem za usługi informatyczne, które wykonywał na rzecz KOD.
– Ustaliliśmy pewien ryczałt, że niezależnie od tego, ile prac wykonam, kwoty wynagrodzeń nie mogą przekroczyć pewnej kwoty. I tak to było realizowane. Większość tych prac to były różnego rodzaju prace konserwacyjne, naprawcze, organizacyjne itd. Usługi zostały wykonane, faktury zostały wystawione, Komitet przelał pieniądze, uznając wykonanie tych prac, więc trudno stawiać tu jakieś zarzuty – mówi Mateusz Kijowski.
Szczególnie interesujące są ustalenia onet.pl dotyczące autentyczności twierdzeń Kijowskiego, jakoby rzeczywiście miał świadczyć usługi informatyczne na rzecz KOD. – Powiem tak: wszelkie usługi IT były wykonywane przez naszych licznych woluntariuszy. Nic mi nie wiadomo, by zajmowała się tym spółka MKM Studio – miał powiedzieć jeden z działaczy.
Warto dodać, że Mateusz Kijowski kilka miesięcy temu przyznał w jednym z wywiadów, że utrzymuje się dzięki wsparciu rodziny. Wówczas oficjalnie był bezrobotny.
Źródło: onet.pl
poz