Na Litwie jeszcze na dobre nie rozgorzała medialno-społeczna dyskusja w sprawie imigrantów, a już nasi sąsiedzi mają z przybyszami – niespodziewany dla nich samych – problem. Okazuje się bowiem, że zamiast cieszyć się odnalezieniem spokojnego i bezpiecznego miejsca do życia, imigranci bardziej interesują się kwestiami formalnymi – chcą otrzymać status uchodźcy.
Pierwsza rodzina uchodźców Irakijczyków, która pod koniec grudnia 2015 roku trafiła na Litwę, zaskarżyła decyzję podjętą przez Departament Migracji. Nie są oni zadowoleni, że instytucja udzieliła im tylko dodatkowej ochrony prawnej, nie udzielając statusu uchodźcy.
Wesprzyj nas już teraz!
Rodzina żąda nadania im statusu uchodźcy, co pozwoliłoby na stałe zamieszkanie na Litwie. Tzw. dodatkowa ochrona prawna daje Irakijczykom prawo do dwuletniego przebywania na terenie Litwy. Po upływie tego czasu pozwolenie może zostać przedłużone.
Kierownik litewskiego Departamentu Migracji, Evelina Gudzinskaitė, nie kryje zaskoczenia zaistniałą sytuacją.
– To jest normalna praktyka, szeroko stosowana w UE. Uchodźcy z Iraku, którzy do nas trafili powinni zdawać sobie z tego sprawę – tłumaczyła szefowa Departamentu.
Swoją ojczyznę uchodźcy musieli pozostawić z powodu prześladowań na tle religijnym.
Litwa zobowiązała się w ciągu dwóch lat przyjąć 1105 uchodźców z Syrii, Iraku i Erytrei, którzy obecnie znajdują się we Włoszech i Grecji. Problem polega jednak na tym, że ogromna większość uchodźców nie słyszała nawet o kraju takim jak Litwa. A ci, którzy mogą pochwalić się bardzo skąpą wiedzą o tym kraju, kojarzą Litwę jedynie z biedą i zimnem… Kto zatem zdecyduje się na pobyt w tym kraju?
Źródło: www.delfi.lt
ChS
