Senacka Komisja Zdrowia będzie pracowała we wtorek nad podjętym przez Sejm projektem ustawy przewidującym wprowadzenie recept na zakup wczesnoporonnej pigułki „dzień po”. W środę przepisy mają być przedstawione na sali plenarnej.
Ograniczenie dostępności wczesnoporonnych pigułek „dzień po” krytykują organizacje feministyczne i lewicowe. Twierdzą, że taka reglamentacja to uderzenie w prawa kobiet. Odmiennie krok ustawodawcy oceniają organizacje pro-life, które wprowadzenie recept traktują jako krok w dobrym kierunku.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem wicemarszałka Sejmu Stanisława Tyszki (Kukiz’15) jeżeli nowe prawo zostanie wprowadzone, znajdą się sposoby, by je obejść. Temu dowodzić ma sposób debatowania nad nowymi przepisami.
– W tym czwartkowym teatrze w Sejmie mieliśmy podskakiwanie na mównicy polityków PiS-u i PO w kwestii światopoglądowej, która tak naprawdę nie ma większego znaczenia pod względem prawnym, dlatego i tak będzie to obchodzone. Oni wierzą w magię prawa. Wydaje im się, że wystarczy coś zadekretować. I tak ci, którzy będą chcieli kupować tę pigułkę, będą ją kupowali. Już są podobno gromadzone zapasy – powiedział Tyszka, cytowany przez radiomaryja.pl.
Co więcej, jak informuje rozgłośnia, dostęp do preparatu chce ułatwić jeden z serwisów internetowych. W omijaniu nowych regulacji ma umożliwić recepta transgraniczna, wydawana przez europejskich lekarzy, uwzględniana w innym państwie członkowskim. Obecnie pigułkę mogą kupić bez recepty osoby powyżej 15 roku życia.
Źródło: radiomaryja.pl
MA