Ponad 70 biskupów z czterech kontynentów podpisało się pod listem upominającym biskupów z Niemiec w sprawie Drogi Synodalnej. Media wskazują, że inspiracją do tego aktu był list abp. Stanisława Gądeckiego do bp. Georga Bätzinga.
74 biskupów z 10 krajów na świecie podpisało się pod „Braterskim listem otwartym do naszych braci biskupów w Niemczech”. Jego sygnatariusze zwracają uwagę na błędy, w jakie popada niemiecka Droga Synodalna i wzywają do wierności Ewangelii.
Wśród sygnatariuszy są Amerykanie, Kanadyjczycy i wielu Afrykanów. To nie tylko biskupi, ale również kardynałowie. Amerykańskie media pisząc o tej bezprecedensowej inicjatywie wskazują, że jako pierwszy tak zdecydowanie przeciwko Drodze Synodalnej wystąpił arcybiskup Stanisław Gądecki, który w lutym tego roku wysłał listowne upomnienie do bp. Georga Bätzinga, przewodniczącego Episkopatu Niemiec. Po nim analogiczny list wystosowała Konferencja Episkopatu Skandynawii.
Wesprzyj nas już teraz!
Pod obecnym listem wciąż zbierane są podpisy. Niewykluczone więc, że wkrótce do listy sygnatariuszy dołączą kolejni hierarchowie.
Kardynałowie, którzy podpisali list, to: Francis Arinze z Nigerii, Raymond Burke z USA, Wilfred Napier z RPA oraz George Pell z Australii.
Sygnatariusze zwracają uwagę, że w zglobalizowanym świecie działania niemieckiej Drogi Synodalnej mają wpływ także na inne kraje. Dlatego, podkreślają, poczuli się zobowiązani do wyrażenia swojego niepokoju o kurs niemieckiego Kościoła. Wskazali, że ich list jest celowo krótki, ale zachęcają do tego, by poszczególni biskupi publikowali szersze i bardziej szczegółowe teksty krytyczne pod adresem Drogi Synodalnej; powołali się między innymi na list otwarty arcybiskupa Samuela Aquili.
„Droga Synodalna podważa autorytet Kościoła, w tym papieża Franciszka; nie słucha ona bowiem Ducha Świętego i Ewangelii. Podważa też chrześcijańską antropologię i moralność seksualną oraz wiarygodność Pisma Świętego” – piszą autorzy.
Sygnatariusze stwierdzają, że dokumenty Drogi Synodalnej lekceważą Pismo i Tradycję, kierując się raczej „analizami socjologicznymi oraz współczesnymi ideologiami politycznymi, w tym genderyzmem”. Dokumenty Drogi „patrzą na Kościół i jego misję przez okulary świata, a nie przez okulary prawd objawionych w Piśmie i autorytatywnej Tradycji Kościoła” – stwierdzają.
Droga Synodalna, krytykują hierarchowie, podważa znaczenie chrześcijańskiej wolności. „Autentyczna wolność, jak naucza Kościół, jest wierna prawdzie i podporządkowana dobru i ostateczne świętości. Sumienie nie tworzy prawdy, sumienie nie jest też kwestią osobistych preferencji ani utwierdzania samego siebie. Właściwie ukształtowane chrześcijańskie sumienie pozostaje poddane prawdzie o ludzkiej naturze i normom sprawiedliwego życia tak, jak zostały one objawione przez Boga i nauczane przez Kościół Chrystusa. To Jezus jest prawdą, która nas wyzwala (J 8)” – wskazują.
Według kardynałów i biskupów, którzy podpisali list, niemiecka Droga Synodalna jest w istocie dziełem ekspertów i różnorodnych komitetów, tym samym stając się w istocie antyewangeliczna. „W efekcie Droga Synodalna staje się podległa i posłuszna raczej światu i jego ideologiom niż Jezusowi Chrystusowi jako Panu i Zbawicielowi”, czytamy.
Krytykują następnie skupienie Drogi Synodalnej na zagadnieniu władzy w Kościele i postrzeganiu Kościoła jako organizacji, która opiera się na egalitaryzmie. Wreszcie, stwierdzają, Droga Synodalna w niemal ironiczny sposób sprawia, że katolicy tracą zaufanie do idei synodalności; Droga Synodalna w efekcie utrudnia Kościołowi wypełnianie misji nawracania i uświęcania świata.
Źródło: catholicnewsagency.com
Pach