Antoni Macierewicz, wiceprezes PiS pokazał w Sejmie film z jednej komisji w Warszawie, która zakończyła pracę bez wywieszenia protokołu. – Absolutnie konieczne i niezbędne jest powtórne przeliczenie głosów – podkreślił Macierewicz. Odnosząc się do pokazanej przez polityka sytuacji Kazimierz Czaplicki, sekretarz państwowej komisji wyborczej wyjaśnił, że opuszczenie komisji wyborczej bez wywieszenia przy wejściu protokołu głosowania narusza przepisy ustawy.
Film pokazał działania członków komisji wyborczej nr 103 w Warszawie. Po zakończeniu prac opuścili oni lokal, bez wywieszenia przy wejściu protokołu, następnie wyszli z torbami, w których najprawdopodobniej były karty do głosowania i pojechali prywatnym samochodem do komisji rejonowej, gdzie był informatyk. Rozliczenie z głosów nastąpiło przez wrzucenie worków do piwnicznego okienka, bez sprawdzenia ich zawartości. Mimo to wydano pokwitowanie.
Wesprzyj nas już teraz!
– Jeżeli taki przypadek miał miejsce, jest to niewątpliwie naruszenie przepisów ustawy, ponieważ kodeks wyborczy wyraźnie stanowi, że komisja, po przyjęciu protokołu przez komisję wyższego stopnia, jest obowiązana wywiesić protokół głosowania w lokalu wyborczym, w miejscu dostępnym dla wyborców – mówi Czaplicki. – Być może, jeżeli będzie jakieś doniesienie, to organy ścigania podejmą czynności, może w kierunku właśnie niedopełnienia obowiązku ustawowego – dodaje.
Jak mówił dziś Antoni Macierewicz, podobna sytuacja, jak w komisji warszawskiej, mogła mieć miejsce również w innych komisjach. – To jest materiał rzeczywiście wstrząsający. Niestety, obrazuje on sytuację, jaka mogła mieć miejsce nie w jednej, nie w dwóch, nie w dziesięciu, ale w tysiącach komisji wyborczych. Ta sprawa musi mieć swoje konsekwencje – powiedział wiceprezes PiS.
Źródło: rp.pl; RadioMaryja.pl
pam