W związku ze zmianą rządu w Warszawie nowa władza ma przejąć kontrolę nad mediami publicznymi, którą dotychczas utrzymywał PiS. Partia dotychczas rządząca uznała, że jest to „zamach demokrację” i rozpoczęli protest w siedzibie TVP na Woronicza. Jak oświadczył prezes Kaczyński, politycy PiS będą tam dyżurowali w 10-osobowych grupach.
Sejm podjął we wtorek wieczorem uchwałę w sprawie „przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej”. W głosowaniu nie wzięło udziału ponad 100 posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy udali się pod siedzibę TVP „bronić wolności słowa”.
– To jest obrona demokracji, bo nie ma demokracji bez pluralizmu mediów i bez silnych mediów antyrządowych. W każdej demokracji muszą być silne media antyrządowe – powiedział w wypowiedzi dla TVP Info Jarosław Kaczyński. Jak dodał, „tak się składa, że w Polsce to są media publiczne” i, jak ocenił, „to się w najbliższej perspektywie nie zmieni”. – W związku z tym, musimy tych mediów bronić, dlatego, że bronimy demokracji – podkreślił.
Wesprzyj nas już teraz!
Na Woronicza jest wielu polityków PiS w tym m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński i szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. – Politycy PiS będą robili dyżury po 10 osób w TVP – przekazał we wtorek późnym wieczorem prezes PiS Jarosław Kaczyński. Poinformował, że tworzony jest harmonogram tych dyżurów.
W podobnym jak Kaczyński duchu mówił były premier Mateusz Morawiecki. – Demokracja polega na tym, że każdy musi mieć prawo przedstawiać swoje poglądy, a społeczeństwo musi móc te poglądy oceniać, patrzeć na nie z różnych punktów widzenia – mówił.
– Jaka tu demokracja, jeśli jest tu monopol medialny? Oni mówią, że chcą pluralizmu, ale tak naprawdę, to jest zafałszowanie rzeczywistości, bo to telewizja publiczna pokazuje inny wymiar, ten którego nie zobaczymy w TVN, w Gazecie Wyborczej, na portalu Onet czy na Wirtualnej Polsce – kontynuował.
– Większość portali, większość stacji radiowych i telewizyjnych podaje na jedną modłę, a my chcemy mieć oświetlenie sceny politycznej, społecznej, oświetlenie pewnych faktów z różnych punktów widzenia (…). Nie chcemy takiego monopolu jaki był w PRL. Nie chcemy takiego monopolu, jak prezentowała Polska Zjednoczona Partia Robotnicza – dodał.
Do sprawy odniósł się również obecny przy Woronicza poseł Rafał Bochenek. Zamiast głosować nad szkodliwą uchwałą, która ma stanowić „niby” podstawę- bo całkowicie nielegalną- do likwidacji wolności słowa i pluralizmu medialnego w Polsce, jesteśmy tutaj, w ostatnim bastionie demokracji. Bronimy niezależności Telewizji Polskiej Tusk i jego ekipa chce wprowadzić tutaj partyjnych nominatów z TVNu i Wyborczej po to, aby odciąć społeczeństwo od rzetelnych informacji. Platforma boi się rzeczywistej kontroli społecznej. Ani Tvn, ani Tusk nie zamkną nam ust – napisał na platformie X.
Zamiast głosować nad szkodliwą uchwałą, która ma stanowić "niby" podstawę- bo całkowicie nielegalną- do likwidacji wolności słowa i pluralizmu medialnego w Polsce, jesteśmy tutaj, w ostatnim bastionie demokracji. Bronimy niezależności Telewizji Polskiej🇵🇱 Tusk i jego ekipa chce… pic.twitter.com/fngLsfh2jB
— Rafał Bochenek (@RafalBochenek) December 19, 2023
Czuchnowski z Wyborczej uwierzył,że na podstawie tuskowej uchwały może już wejść do Telewizji Polskiej… https://t.co/64yFA7mXDr
— Rafał Bochenek (@RafalBochenek) December 19, 2023
Źródła: PAP / X