17 czerwca 2016

PiS planuje obniżkę esbeckich emerytur. Zobacz co o tym pomyśle mówią działacze opozycji w PRL

(By J. Żołnierkiewicz [Public domain], via Wikimedia Commons)

Średnia wysokość uposażenia emerytalnego byłych funkcjonariuszy komunistycznej Służby Bezpieczeństwa wynosi 3,2 tys. zł. Z kolei średnia emerytura w systemie powszechnym to 2,1 tys. zł. Rząd chce zrównać obie wysokości poprzez obniżenie świadczeń wszystkim bezpieczniakom – niezależnie od tego, czy pozytywnie przeszli weryfikację, czy też nie. Zmiana dotknie więc około 12 tys. osób.

 

Nie ma żadnego powodu, aby bronić esbeków. Jeśli PiS ma sposób na to, aby zgodnie z konstytucją obniżyć im emerytury do 2,1 tys. zł, to przecież nie będzie to głodowa emerytura – powiedział w rozmowie z portalem wp.pl Zbigniew Janas, współpracownik Komitetu Obrony Robotników, działacz „S” i kierownik legendarnego strajku w Ursusie. Zwraca również uwagę, że wielu bezpieczniaków nie ma świadomości, że zadawało ból przyzwoitym ludziom i szczerym patriotom. Chociaż zdaniem Janasa 2,1 tys. zł emerytury nie będzie krzywdom dla oprawców, to to projekt PiS popiera. Podobnie twierdzi Kornel Morawiecki.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Uważam, że jeśli ktoś był funkcjonariuszem SB albo tajnym współpracownikiem służb, to jego emerytura nie powinna być wyższa niż średnia krajowa. A jak ktoś działał na rzecz niepodległej Polski, działał w „S”, to jego świadczenie nie powinno być niższe od średniego. To elementarne zadośćuczynienie – powiedział wp.pl lider Solidarności Walczącej. Poseł chciałby, aby wraz z obniżką emerytur esbeckich wzrosły emerytury działaczy opozycji.

 

Świadczenia dla byłych funkcjonariuszy służb PRL są zupełnie nienależne. W ogóle nie powinni oni otrzymywać żadnych emerytur, bądź tylko jakieś specjalne świadczenie, aby nie padli z głodu. Są oprawcami i przestępcami, należeli do zbrodniczej organizacji – twierdzi bardziej stanowczy w swoich przekonaniach Adam Słomka, działacz opozycji antykomunistycznej i były polityk Konfederacji Polski Niepodległej.

 

Pomysłu obniżenia esbeckich emerytur nie popiera poseł PO Jerzy Borowczak, działacz „S” w Stoczni Gdańskiej. Zwraca uwagę, że w czasach rządów jego formacji obniżono bezpieczniackie uposażenia na tyle, na ile było to zgodne z prawem. Polityk wolałby rozliczeń z ZOMO, które – jak wspomina – sprawiło mu wiele krzywd.

 

Źródło: wp.pl

MWł

  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 191 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram