W czwartek w polskim Sejmie miało się odbyć drugie czytanie nowelizacji ustawy dotyczącej pigułki „dzień po”. Z niewiadomych przyczyn punkt ten został usunięty z porządku obrad.
Zdziwienie posłów partii rządzącej i opozycji było ogromne. – Nie wiem dlaczego zdjęto ten punkt z obrad, sam się przed chwilą dowiedziałem – powiedział portalowi wp.pl poseł Tadeusz Dziuba z PiS. Jedyną bowiem informacją w tej sprawie, na jaką mogli liczyć parlamentarzyści, był „komunikat” wicemarszałka Sejmu Joachima Brudzińskiego. Polityk powiedział, że marszałek Sejmu „po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów podjął decyzję o skreśleniu z porządku obrad bieżącego posiedzenia sprawozdania komisji o tym projekcie”.
Wesprzyj nas już teraz!
Tego typu działanie polityków partii rządzącej jest co najmniej dziwne i niezrozumiałe, zwłaszcza że w środowy wieczór komisja zdrowia poparła z drobnymi poprawkami projekt ustawy zakładający, że pigułki „dzień po” będą sprzedawane jedynie na receptę.
Taki obrót spraw niewątpliwie ucieszył przedstawicieli opozycji, którzy przygotowywali się do kolejnej „politycznej awantury”. Poseł Monika Wielichowska napisała na twitterze „Dziewczyny! Walczymy Dalej !!!”. W podobnym tonie wypowiedział się poseł Nowoczesnej Radosław Lubczyk. – Nowoczesna domaga się, by ten pomysł nigdy do Sejmu nie wrócił. Chcemy całkowitego zaprzestania prac nad tymi zmianami – powiedział.
Źródło: wp.pl, tvn24.pl
TK