28 listopada 2022

PiS zapowiada powstanie specjalnej komisji. Zbada politykę energetyczną prowadzoną w okresie rządów PO

(Fot: PAP/Marcin Obara)

Chcemy przedstawić projekt ustawy dotyczącej powołania komisji, która zbadałaby politykę energetyczną prowadzoną przez rząd polski w latach 2007-2015 – poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński.

„Spotkaliśmy się dzisiaj, by przedstawić państwu, a poprzez państwa także opinii publicznej, projekt ustawy, zamysł, dotyczący powołania komisji, która zbadałaby politykę energetyczną prowadzoną przez rząd Polski w latach 2007-2015” – powiedział Kaczyński na wspólnej konferencji z premierem Mateuszem Morawiecki.

Jak podkreślił, „ta sprawa stała się przedmiotem kontrowersji i dobrze by było, żeby wszystkie sprawy z tym związane, wszystkie problemy, które tutaj były stawiane, zostały wyjaśnione”.

Wesprzyj nas już teraz!

„Od razu chciałbym powiedzieć, że tutaj nie chodzi o komisję śledczą” – zastrzegł Kaczyński. „W tym wypadku chodzi o coś, co przypomina, czy będzie przypominać, jeżeli sprawa zostanie sfinalizowana, tę komisję, która zajmowała się reprywatyzacją w Warszawie i po dziś dzień się zajmuje” – dodał. Podkreślił, że taki organ składałby się nie tylko z parlamentarzystów i miałby większe możliwości.

Prezes PiS podkreślił, że sprawa, którą ma zająć się ta komisja, dotyczy przeszłości, ale też i przyszłości. Jak dodał, chodzi o to, żeby wszystkie te sprawy zostały opinii publicznej przedstawione. „Jeśli trzeba będzie wyciągać jakieś dalej idące wnioski, to (chodzi o to), żeby te wnioski zostały wyciągnięte” – zaznaczył.

„W naszym życiu publicznym jest bardzo wiele nieprawdy. Walka polityczna właściwa w kraju demokratycznym jest rzeczą, od której nie można się uchylać i która jest ceną demokracji, ceną praw obywatelskich, ceną wpływu obywateli na bieg spraw publicznych. Ale ta walka polityczna nie powinna się odbywać w zupełnym już oderwaniu od prawdy, zupełnym oderwaniu od faktów” – powiedział Kaczyński.

Jak ocenił, w Polsce niestety bardzo często tak jest. „Sądzę, że działanie tej komisji powinno przyczynić się do tego, żeby to zjawisko zostało przynajmniej ograniczone” – zaznaczył lider PiS.

Premier ocenił, że po ataku Rosji na Ukrainę otworzyły się oczy wielu politykom zarówno na Zachodzie, jak i w Polsce. „Widzimy też doskonale, że niektórzy cały czas próbują ukryć swoje działania z przeszłości, przemalować swój wizerunek, zmienić nastawienie, zmienić świadomość Polaków, a Polacy zasługują na prawdę” – powiedział Mateusz Morawiecki.

„Polacy chcą poznać prawdę, i dlatego ta komisja weryfikująca wpływy rosyjskie na bezpieczeństwo wewnętrzne w Polsce potrzebna jest nie tylko po to, aby wyjaśnić przeszłość, ale również, żeby pozbyć się tych zwałów, tych osadów rosyjskich raz na zawszę w przyszłości” – dodał szef rządu.

„Nie chce odpowiadać za opozycję, bo bardzo często odwołuje się do swojej działalności, kiedy była przy władzy przedstawiając ją w zupełnie innych barwach niż te, które w naszym przekonaniu są prawdziwe” – odpowiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński.

W jego ocenie opozycja „nie powinna mówić +nie+, wobec szansy na udział w wyjaśnianiu prawdy”. „Ale jaka będzie decyzja formacji opozycyjnych to jest ich sprawa” – dodał Jarosław Kaczyński.

„Jeśli mają czyste sumienie to wydaje mi się, że powinni głosować za. Jeśli chcą naprawdę wyjaśnić, jak wyglądała sytuacja w przeszłości, kto co podpisywał i dlaczego, to powinni głosować za” – podkreślił premier, wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki.

Mateusz Morawiecki podkreślił potrzebę weryfikacji wpływu „rosyjskiej polityki, biznesu, agentów na bezpieczeństwo wewnętrzne i energetyczne polski ale i na bezpieczeństwo w szerokim zakresie tego słowa”.

„Ta sprawa musi być bardzo dokładnie wyjaśniona. My nie mamy tutaj absolutnie niczego do ukrycia, dlatego cały okres (od 2007r. – PAP) do obecnych czasów powinien być zweryfikowany” – podkreślił premier.

Morawiecki zaznaczył, że Rosja prowadzi swoją imperialną politykę nie tylko poprzez podbój, ale też „bardzo często poprzez przekupstwo”. Zauważył, że wzmożenie tego typu działań wzmogło się po ataku na Ukrainę i aneksję Krymu w 2014 r., ale również wcześniej „dochodziło do wielu bardzo wątpliwych interesów, kontaktów”.

„Dla wszystkich dzisiaj jest jasne, że armia lobbystów, szemranych biznesmenów czy po prostu rosyjskich szpiegów bardzo skrupulatnie wykonuje zadania rozpisane dla nich w Moskwie. Dlatego musimy mieć świadomość tego, jak to się stało, że podpisywano niekorzystne umowy z Federacją Rosyjską, z głębszym uzależnieniem od rosyjskich węglowodorów” – oświadczył premier.

Jak dodał, należy zbadać dlaczego podpisywano umowy, w wyniku których coraz większa ilość surowców była ściągana do Polski z Rosji oraz jak wprowadzano przepisy, które umożliwiały nabywanie udziałów w polskich przedsiębiorstwach strategicznych przez rosyjskie podmioty. „Dziś widzimy, że różne tak zwane umowy pisane były krwawym atramentem” – dodał.

Morawiecki ocenił, że latami „Europa niczym w jakimś narkotycznym śnie coraz bardziej uzależniała się coraz bardziej od Rosji”. „Wtórowało jej w tym wielu polityków z Polski” – dodał. (PAP).

pap logo

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(26)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 298 795 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram