Państwowa Komisja Wyborcza zakończyła spór odnośnie przyjęcia subwencji dla Prawa i Sprawiedliwości. Zapadła decyzja pozytywna, która oburzyła polityków rządu Tuska.
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN pozytywnie rozpatrzyła skargę PiS na wcześniejsze odrzucenie sprawozdania z wyborów do parlamentu w roku 2023.
„Uważam, że to skandal, że PKW karała odebraniem subwencji PSL czy Nowoczesnej za drobne pomyłki formalne a PiS ma ujść na sucho wykorzystywanie w kampanii wyborczej zasobów państwa na wielką skalę” – napisał na platformie X Radosław Sikorski.
Wesprzyj nas już teraz!
Poniedziałkową decyzję PKW skomentował również premier Donald Tusk. „Pieniędzy nie ma i nie będzie”. Na moje oko tyle wynika z uchwały PKW – napisał na X.
W przyjętej przez PKW uchwale wskazano, że została ona podjęta „wyłącznie w wyniku uwzględnienia skargi przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN”. Dodano, że uchwała „jest immamentnie i bezpośrednio powiązana z orzeczeniem, które musi pochodzić od organu będącego sądem w rozumieniu konstytucji i Kodeksu wyborczego”. „PKW nie przesądza przy tym, iż IKNiSP SN jest sądem i nie przesądza o skuteczności orzeczenia” – głosi treść uchwały.
Wątpliwości co do sprawy ma prof. Andrzej Zoll, który skomentował decyzję Izby Kontroli. Jak twierdzi, nie wiadomo, że czy ta decyzja stanowi zmianę uchwały PKW z sierpnia (odrzucającej sprawozdanie finansowe PiS) czy też wykonanie orzeczenia Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego w przedmiotowej sprawie.
Według niego, w przypadku wykonania orzeczenia izby Sądu Najwyższego, nieuznawanej przez obecny rząd, to byłaby to sprzeczność. – No więc to jest pełna niekonsekwencja, w jednej czy w drugiej interpretacji. Nie wiem, jaki jest powód wydania dzisiaj takiej uchwały – powiedział.
Jak zasugerował, „jedno jest pewne”. – Musimy, zmienić i Kodeks wyborczy, i ustawę o Sądzie Najwyższym. Jeżeli nie rozstrzygniemy tych dwóch problemów, które tu powstają, to będziemy mieli bardzo poważny kryzys konstytucyjny – oświadczył były prezes Trybunału Konstytucyjnego. PKW powinna w jego opinii przyjąć kształt zgodny z dawnym. Chodzi o zmiany dokonane przez rząd PiS, w myśl których 7 na 9 członków jest z nadania politycznego (wybieranych przez Sejm).
– To, co dzisiaj się dzieje, pokazuje, że zmiana ustawy o Państwowej Komisji Wyborczej, w 2018 roku, była naprawdę krokiem, który miał w pełni upolitycznić Państwową Komisję. No to dziś mamy jednoznaczny dowód, że to jest organ polityczny, a nie organ taki, jak był poprzednio, do 2018 roku – ocenił.
– To musi być organ oderwany od polityki. Jeżeli chcemy mieć poważną kontrolę nad przeprowadzeniem procesu wyborczego, to decydujący musi być głos ciała, które, tak jak sąd, powinno być niezależnym od władzy wykonawczej czy władzy legislacyjnej – dodał.
Źródło: dorzeczy.pl / PAP
FO