Promowana przez największą amerykańską organizację aborcyjną Planned Parenthood szczepionka doprowadziła do śmierci niemal 100 kobiet. Mimo to była agresywnie sprzedawana i reklamowana. M.in. w telewizji dla czarnoskórych Amerykanów.
Były pracownik Planned Parenthood Abby Johnson opisuje na lifesitenews.com przypadek szczepionki na HPV, którą jeszcze w czasach gdy pracował w Planned Parenthood miał za zadanie „wciskać” kobietom w wieku 11 do 26 lat. Nie był wówczas jeszcze świadomy tego jak szkodliwa jest ta szczepionka. Tymczasem okazało się, że zmarło co najmniej 96 kobiet jej używających. Ponadto wiele z nich straciło płodność. Tymczasem szczepionka ta była agresywnie promowana w reklamach Planned Parenthood w społeczności „Afroamerykanów” – poprzez reklamy w oglądanej przez czarnych telewizji BET (Black Entertainment Television).
Wesprzyj nas już teraz!
Jak zauważa Abby Johnson, obrońcy życia już od długiego czasu zauważali, że Planned Parenthood ma zapędy eugeniczne. Twierdzenia te nie wynikały wyłącznie z jawnego rasizmu Margaret Sanger, założycielki organizacji (która początkowo nosiła inną nazwę). W latach 60 tych wysoki rangą przedstawiciel Planned Parenthood w swoim dokumencie przekazanym eugenicznej Population Council wskazywał na potrzebę podjęcia kroków takich jak m.in. kontrola płodności, rezygnacja z płatności z opieki społecznej, przymusowa sterylizacja i płatności na reklamę aborcji. Wprawdzie zdaniem Johnsona obecnie Planned Parenthood kieruje się żądzą zysku, a nie ideą rasistowską, jednak nie jest to oczywiście usprawiedliwienie dla aborcjonistów.
Obecnie ponad 7 na 10 klinik Planned Parenthood znajduje się w uboższych rejonach zamieszkałych przez mniejszości. Przyczynia się to do faktu, że ponad połowa ciąż ludności czarnoskórej kończy się aborcją. Samo Planned Parenthood prowadzi częste kampanie „uświadamiające” przedstawicieli tych mniejszości, że prawdziwą opiekę zdrowotną mogą znaleźć rzekomo tylko w ich klinikach.
Źródło: lifesitenews.com
Mjend