Od przyszłego roku rząd zamierza stopniowo włączyć rolników do systemu powszechnych ubezpieczeń społecznych. Trwają już pierwsze oceny systemów informatycznych ZUS i KRUS.
Projekt może się okazać poważną próbą dla rządzącej koalicji. Choć same zmiany mają być rozłożone w czasie, posłowie Platformy już rozpoczęli przegląd technicznej strony przedsięwzięcia. Posłów interesuje, czy system informatyczny ZUS jest przygotowany na administracyjne połączenie obu instytucji.
Wesprzyj nas już teraz!
– System informatyczny KRUS jest podobny do tego, z którego ZUS wypłaca emerytury pracownicze ze starego portfela. Ze względu na to, że każdy rodzaj świadczenia wymaga innego algorytmu, nie można jednak jednego systemu nałożyć na drugi – ocenia Zbigniew Derdziuk, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Jak tłumaczą z kolei przedstawiciele branży informatycznej, systemy są projektowane według obowiązującego prawa. W przypadku ujednolicenia przepisów określających opłacanie składek przez rolników i pracowników, problem przestanie istnieć. – Jeśli zapadnie decyzja polityczna, a Sejm uchwali odpowiednie przepisy, systemy informatyczne obu instytucji zostaną dostosowane do zmian. Nie zmarnuje się ani złotówka z pieniędzy publicznych wydanych na ich tworzenie – ocenia Wiesław Paluszyński z Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji.
Według posłów PSL jest to temat zastępczy. – Nie ma sensu rozmawiać o likwidacji KRUS, dopóki nie zostanie przeprowadzona reforma całego systemu emerytalnego w Polsce – twierdzi Marek Sawicki, minister rolnictwa i rozwoju wsi. Sprzeciw wobec projektu połączenia instytucji i ujednolicenia przepisów otwarcie odrzucają związkowcy. – Nie zgodzimy się na to. Tylko kasa i system ubezpieczeń rolniczych są dostosowane do pracy na wsi. Rolnik nie jest ani pracownikiem, ani przedsiębiorcą. Bo żadna z tych grup nie pracuje przez całą dobę przez cały rok. Nie można zapominać o specyfice tego zawodu – mówi Władysław Serafin, prezes Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych.
Według ekspertów, połączenie ZUS i KRUS może przynieść duże oszczędności. W kasie pracuje blisko 6 tysięcy osób, zatrudnionych w 16 oddziałach tworzonych przez ponad 250 jednostek terenowych. Pensje pracowników kas rolniczych wynoszą około 22 milionów złotych miesięcznie, do tego dochodzą także koszty funkcjonowania i utrzymania placówek. Jak przypominają dziennikarze, początkiem lat 90-tych sprawami rolników zajmował się jeden z departamentów ZUS a nie odrębna instytucja.
Źródło: Dziennika Gazeta Prawna
mat