PO nie rezygnuje z przypodobania się środowiskom lewicowym i z coraz większą mocą angażuje się w prace nad projektem o związkach partnerskich. Zapowiedziano nawet stworzenie specjalnego zespołu parlamentarnego, zajmującego się tą sprawą. Akces zgłosiło… trzech posłów.
Osobiste zaangażowanie premiera namawiającego do „uczynienia życia homoseksualistów łatwiejszym”, połajanki skierowane przeciwko wewnątrzpartyjnym przeciwnikom formalizacji związków jednopłciowych, pisanie na kolanie nowych projektów ustaw i bagatelizowanie prawnych analiz negatywnie opiniujących pomysł legalizacji związków partnerskich – tak wyglądał początek roku w wykonaniu partii rządzącej. Ale to za mało. By jeszcze bardziej przypodobać się środowiskom LGBT i opiniotwórczym mediom, Platforma Obywatelska powołała zespół, który ma za zadanie przeforsowanie ustawy, której nie chce ponad 70 procent Polaków.
Wesprzyj nas już teraz!
Zespół powołało prezydium klubu PO. W skład tego tworu wejdzie trzech polityków – poseł Elżbieta Achinger, poseł Jerzy Kozdroń i projektodawca Artur Dunin. Jak widać zainteresowanie walką o „prawa” homoseksualistów nie jest wielkie – nawet w samej Platformie. Nawet parlamentarny zespół ds. promocji badmintona liczy prawie pięć razy tyle osób. W zespole promującym tę dyscyplinę sportu jest pięciu polityków PO – akces do zespołu ds. homoseksualizmu „zgłosiło” – słownie – trzech.
– Wydaje mi się, że staniemy wszyscy na wysokości zadania, tak by wypracować wspólne stanowisko, żeby konserwatyści nie czuli obaw, że ktoś narusza ich sumienia, że tworzą dobre prawo, które da możliwość wyboru wszystkim obywatelom jak chcą ułożyć sobie życie – zaznacza poseł Artur Dunin.
kra
niezalezna.pl