Jarosław Gowin wicepremier i minister nauki będzie forsował pomysł wprowadzenia odpłatnych studiów medycznych. W ofercie jest też propozycja dla uboższych studentów, którzy mogliby wystąpić do państwa o stypendium, które po studiach musieliby odpracować w polskich szpitalach.
O pomyśle wicepremier Jarosław Gowin mówił w programie „Gość Wiadomości” na antenie TVP. – To jest kontrowersyjny pomysł, ale wydaje mi się, że nie jest on sprzeczny z konstytucją, o ile będzie realizowany w takiej formie, o jakiej ja mówię. Każdy mógłby studiować, nie płacąc ani złotówki, ale otrzymywałby stypendium od państwa, które by w stu procentach pokrywało koszt kształcenia. W zamian za to młodzi lekarze po zdobyciu dyplomu nie wyjeżdżaliby za granicę, ale odpracowywaliby to dla społeczeństwa, które zafundowało im te darmowe studia – podkreślił.
Wesprzyj nas już teraz!
Propozycja Jarosława Gowina nie jest niespodzianką, bo wicepremier już wspominał o takim pomyśle. Chodzi o to, by społeczeństwo nie traciło na kształceniu lekarzy, którzy po studiach uciekają do pracy w zagranicznych klinikach. – Uważam, że sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem i poczuciem sprawiedliwości jest to, aby biedne polskie społeczeństwo – a wykształcenie jednego lekarza to jest prawie pół miliona złotych – czy naprawdę biedne, polskie społeczeństwo ma płacić za kształcenie lekarzy dla najbogatszych krajów Europy jak Norwegia, czy Francja? – pytał.
Wicepremier przyznał, że propozycja jest kontrowersyjna i spora część środowiska lekarskiego się oburza, a resort zdrowia jest przeciwny. – Chcę włożyć kij w mrowisko, rozpocznijmy poważną dyskusję na ten temat – mówił.
Źródło: tvp.info
MA