Czy w Polsce będzie swobodnie dokonać tzw. korekcji płci? Chce tego transseksualny poseł Anna Grodzka. O przynależność do awangardy postępu walczy także rząd, przygotowując swoją propozycje.
Ruchu Palikota chce, by zmiana płci była możliwa od 16. roku życia. Wystarczyłoby złożyć wniosek z opiniami od dwóch specjalistów. Osoba wnioskująca nie musiałby wcześniej poddawać się żadnym zabiegom chirurgicznym.
Wesprzyj nas już teraz!
Projekt rządowy zakłada m.in. rezygnację z wymogu pozywania rodziców za błędne ustalenie płci dziecka. Ustalenie płci przypominałoby stwierdzenie nabycia spadku. Obowiązywać ma tryb pozaprocesowy. Jeśli rządowi uda się przeforsować legalizację tzw. związków partnerskich, wprowadzenie zmian w korekcie płci może doprowadzić do dokonywania fikcyjnych tzw. zmian płci osobom, które chciałyby zawrzeć małżeństwo.
Zdaniem minister ds. równości Agnieszki Kozłowskiej-Rajewicz (PO) projekt mógłby trafić do Sejmu jeszcze w tym roku.
Źródło: „Rzeczpospolita”
luk