„Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw? Plemiona już rzuciły się na siebie”, pisze w mediach społecznościowych prezes Ordo Iuris mec. Jerzy Kwaśniewski.
Prezes Ordo Iuris komentuje ujawnioną przez Jarosława Kaczyńskiego treść pytania, jakie ma paść podczas zbliżającego się referendum. Będzie ono brzmieć: „Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw?”.
Kwaśniewski zwraca uwagę, że warto zastanowić się nad ewentualną treścią zobowiązania wynikającego z odpowiedzi „nie” na tak postawione pytanie.
Wesprzyj nas już teraz!
„Słowo wyprzedaż oznacza zapewne sprzedaż za bezcen. Zatem poniżej wartości rynkowej. Zatem sprzecznie z obowiązującym już prawem. Raczej nie blokuje to zwykłych transakcji prywatyzacyjnych w Polsce. Co więcej, prywatyzacja przedsiębiorstw państwowych w UE nie może wykluczać spośród oferentów przedsiębiorstw z innych państw UE (to może się nam nie podobać, ale jest faktem, przynajmniej w takiej UE, jaką mamy). Prawo przyjęte w oparciu o takie pytanie nie wyklucza sprzedaży Niemcom Grupa ORLEN czy Grupa Azoty przez jakiś proniemiecki rząd – bo żadne nie jest przedsiębiorcą państwowym”, wyjaśnia.
W ocenie prawnika lepiej byłoby zapytać w referendum „Czy jesteś za zakazem zbywania praw właścicielskich i podobnych Skarbu Państwa w spółkach prawa handlowego?” najlepiej z dodaniem „w branżach strategicznych: energetycznej, lotniczej, zbrojeniowej (…)”.
„Pytanie w wersji ogłoszonej przez PiS ma zatem charakter prawnie zbędny. Co nie pozbawia go istotnego ładunku mobilizacji politycznych emocji. Btw. jeżeli w przeszłości (lub obecnie) dokonywano wyprzedaży przedsiębiorstw państwowych, proponuję po prostu wykazać to w analizach, a następnie doprowadzić do skazania osób odpowiedzialnych za niegospodarność, korupcję urzędniczą albo korupcję menadżerską. Albo na dobre zamilczeć. Tego chyba oczekuje wiele osób”, podsumowuje mec. Jerzy Kwaśniewski.
Źródło: Facebook
Jarosław Kaczyński ujawnił pierwsze pytanie referendalne. Zobacz czego dotyczy