Dwóch polityków rządzącej w Hiszpanii lewicowej Partii Robotniczej zostało wraz z pomocnikami zatrzymanych za skupowanie poparcia migrantów w wyborach regionalnych. Do politycznej korupcji doszło w gminie Mojacar, na terenie Andaluzji.
Zatrzymani politycy, jak potwierdziła policja, to osoby startujące w wyborach z ramienia Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej. Innych pięć osób miało im pomagać w próbie oszustwa przy użyciu kart do głosowania korespondencyjnego.
„Socjaliści z PSOE kupowali w Mojacar głosy imigrantów za 200 euro” – napisał w czwartek powołujący się na ustalenia śledczych dziennik „El Mundo”.
Wesprzyj nas już teraz!
Prokuratura zarzuca zatrzymanym, że poprzez oferowanie pieniędzy ubogim rodzinom imigrantów, głównie z Nikaragui i Ekwadoru, mieli oni wpływać na zdobycie większej liczby głosów przez określonych kandydatów PSOE do rady gminy.
Wśród zatrzymanych przez policję za udział w oszustwie są kandydaci hiszpańskich socjalistów umieszczeni na 2. i 5. miejscu listy partii kierowanej przez premiera Hiszpanii Pedro Sancheza.
PSOE nie jest jedynym ugrupowaniem, którego politycy przed niedzielnymi wyborami zostali zatrzymani przez służby policyjne z powodu domniemania oszustwa wyborczego.
W poniedziałek i wtorek w Melilli, hiszpańskiej enklawie w Afryce Północnej, policja zatrzymała 10 osób, w tym najbliższych współpracowników lidera lewicowej partii Koalicja na rzecz Melilli (CPM) Mustafy Aberchana. Jeden z nich startuje w wyborach z listy tego zdominowanego przez muzułmanów ugrupowania.
Według „El Mundo” podczas obławy funkcjonariusze hiszpańskiej policji skonfiskowali gotówkę oraz worki z kartami do głosowania korespondencyjnego.
Śledczy, jak podała gazeta, potwierdzili, że siatka miała stworzyć system pozyskiwania kart do głosowania korespondencyjnego, m.in. od ubogich rodzin z tej enklawy. Dokumenty, dostarczane przez hiszpańską pocztę, miały one sprzedawać za 50-200 euro ludziom powiązanym z partią.
Służby sprawdzają też przeprowadzone w ostatnim czasie spotkania członków partii CPM w Maroku z przedstawicielami władz tego kraju. Istnieje domniemanie, że Rabat może stać za próbą oszustwa wyborczego w Melilli.
(PAP)/ oprac. FA