Do Sejmu z wojowniczymi nastrojami wchodzi po czterech latach SLD. W obecnym parlamencie będzie najprawdopodobniej stanowić siłę opozycyjną razem z Koalicją Europejską, której lider- Grzegorz Schetyna nie ukrywa rozczarowania wynikami wyborów. Zadowolenia jednak nie ukrywa lider PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz.
Z wyniku cieszy się lider Polskiego Stronnictwa Ludowego, Władysław Kosiniak-Kamysz. – Jeśli ten wynik się powtórzy, to jest to wielki mandat zaufania od naszych Rodaków dla racjonalnego centrum (…) dziś zapraszam wszystkich ludzi dobrej woli do budowania racjonalnego centrum. Ono jest potrzebne. To jest wielki sukces, to jest nasz wspólny sukces – stwierdził.
Wesprzyj nas już teraz!
Po raz kolejny wybory przegrała Platforma Obywatelska, tym razem wchodząca w skład Koalicji Obywatelskiej z 27,4 proc. poparciem. – To nie była równa walka, tu nie było zasad. Nie mieliśmy poczucia, że startujemy w uczciwej walce, że przeciwnik stosuje uczciwe metody. (…). Chcę przekazać wszystkim, że nie będzie Budapesztu w Warszawie – mówił lider KO, Grzegorz Schetyna.
Do Sejmu po czterech latach wracają reprezentanci lewicy.
– Wracamy do Sejmu z energią atomową, bo cztery lata pokazały nam, że poza parlamentem nasz głos nie jest wystarczająco słyszany. Zębami, nogami i rękami będziemy trzymać się konstytucji (…)Można być pewnym, że Sejm z lewicą to Sejm, który nie zawaha się postawić np. Zbigniewa Ziobrę czy Beatę Szydło przed Trybunałem Stanu za łamanie konstytucji i naruszanie prawa. Sejm z lewicą to parlament, gdzie głos organizacji pozarządowych będzie znacznie bardziej słyszany – komentuje Krzysztof Śmiszek, kandydat partii Wiosna, prywatnie partner Roberta Biedronia.
Pytanie o jakich organizacjach pozarządowych mówi? Czyżby tych, które nie stroniły środków na działalność środowisk LGBT+, a których mechanizm działania ujawnił m.in. Instytut Ordo Iuris?
Źródło: gazeta.pl / wp.pl / onet.pl
PR