10 października 2022

Po donacjach dla Ukrainy polskie wojsko wymaga dozbrojeń. Stąd wyższy budżet MON-u

(fot. Gov.pl, CC BY 3.0 PL , via Wikimedia Commons)

W rozmowie z Polską Agencją Prasową wiceszef Ministerstwa Obrony Narodowej mówił o zwiększonym w tym roku budżecie Wojska Polskiego – jak przyznał polityk jest on odpowiedzią na luki w zaopatrzeniu armii, powstałe po intensywnym dozbrajaniu Ukrainy

W związku z sytuacją za naszą wschodnią granicą, po tym jak Polska dokonała szeregu donacji sprzętu na rzecz Ukrainy, szczególnie sprzętu postsowieckiego, bo jest to rzecz najprostsza z punktu widzenia obsługi przez żołnierzy armii ukraińskiej, dziś musimy przede wszystkim działać tak, aby dozbroić polskie wojsko, aby sprzęt, który wchodzi na wyposażenie polskiego wojska był nowoczesny i nie w ilościach homeopatycznych. Bo 10, 20, czy 30 czołgów, czy armatohaubic, nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa Polsce, krajowi o olbrzymim terytorium, liczącym 38 mln mieszkańców – podkreślił Wojciech Skurkiewicz w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Zastępca szefa Ministerstwa Obrony Narodowej zapytany przez PAP o skalę przyszłorocznych wydatków na obronność, w tym na zakupy uzbrojenia, zaznaczył, że przy konstruowaniu budżetu obronności na rok 2023 kierowano się założeniami budżetowymi przedstawionymi przez resortu finansów oraz ustawą o obronie ojczyzny.

Wesprzyj nas już teraz!

Skurkiewicz przyznał, że chodzi o „niebagatelną kwotę”, bo w projekcie budżetu do wykorzystania przez MON w 2023 r. zapisano 97 mld 445 mln zł, co stanowi 3 proc. PKB.

– Ale dodatkowo mamy do dyspozycji również – co dała nam ustawa o obronie ojczyzny – Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych. Są to odpisy, są to papiery dłużne, które mogą być na wniosek ministra obrony narodowej emitowane. I w tej projekcji finansowej na rok 2023 mamy limit w wysokości 40 mld zł, jeżeli chodzi o szacowany dochód tegoż funduszu – dodawał.

Wiceszef ministerstwa stwierdził, że zaplanowana na przyszły rok wysokość budżetu jest niebagatelna ze względu na konieczność uzupełniania wyposażenia polskiego wojska, po przekazaniu w tym roku sprzętu wojskowego Ukrainie.

Skurkiewicz nawiązał tu wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który w lipcu na spotkaniu z mieszkańcami w Białymstoku stwierdził, że „przedtem broń kupowano w takich homeopatycznych dawkach” a „teraz my kupujemy broń, można powiedzieć w dawkach dla całej apteki”.

Projekt ustawy budżetowej na 2023 rok przeszedł 7 października pierwsze czytanie w Sejmie i został skierowany do dalszych prac w komisji. Zgodnie z projektem, dochody państwa mają wynieść w przyszłym roku 604,7 mld zł, wydatki 672,7 mld zł, a deficyt ma nie przekroczyć 68 mld zł.

Uchwalona w marcu ustawa o obronie ojczyzny, która weszła w życie w kwietniu, zastąpiła 14 ustaw, w tym o powszechnym obowiązku obrony, o finansowaniu i modernizacji sił zbrojnych oraz ustawę pragmatyczną, oraz znowelizowała kilkadziesiąt innych. Ustawa przyspieszyła wzrost udziału wydatków obronnych w PKB, jako źródła ich finansowania wskazała – poza budżetem państwa – Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych oraz przychody ze zbycia akcji lub udziałów spółek przemysłowego potencjału obronnego. Ustawa umożliwia też nabywanie sprzętu dla wojska w drodze leasingu.

(PAP)/ oprac. FA

pap logo

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(6)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 299 440 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram