Policjanci pojawili się w mieszkaniu Czesława Kiszczaka i doprowadzili go na badania lekarskie. Komunistyczny aparatczyk został przetransportowany specjalną karetką do szpitala.
Czesław Kiszczak został w asyście policji przetransportowany na badania lekarskie. 3 listopada sąd zadecydował, że dawny minister spraw wewnętrznych PRL zostanie zatrzymany przez policję i przetransportowany do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.
Wesprzyj nas już teraz!
Obrońca Kiszczaka złożył zażalenie, co nie wstrzymało jednak wykonania decyzji. We wtorek przed drzwiami warszawskiego mieszkania komunisty pojawili się funkcjonariusze policji. Ponownego przebadania aparatczyka domagał się Instytut Pamięci Narodowej.
W 2012 Kiszczak został skazany na karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu, w 2013 roku sąd zawiesił apelację z powodu złego stanu zdrowia komunisty. Forma fizyczna Kiszczaka nie była jednak tak zła, by nie mógł on wziąć udziału w pogrzebie Wojciecha Jaruzelskiego czy bawić się z psem w ogrodzie swojej willi.
Jak informuje portal niezalezna.pl, „właśnie dzisiaj Sąd Apelacyjny w Warszawie będzie rozpatrywał zażalenie adwokata Kiszczaka na decyzje tego Sądu o zatrzymaniu. Może to oznaczać, że dzisiejsze posiedzenie to tylko formalność, jednak jeśli sąd uwzględni zażalenie Kiszczaka to będzie mógł on dochodzić odszkodowania od państwa, albo kwestionować wyniki badań”.
Źródło: niezalezna.pl
mat