7 kwietnia 2015

Dwudziestoletni mieszkaniec Mielca usłyszał zarzut złośliwego przeszkadzania w publicznym wykonywaniu aktu religijnego. Grozi mu kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do dwóch lat.


Do incydentu doszło na początku marca w kościele w miejscowości Kiełkowo (woj. podkarpackie). – Mężczyzna po prostu wstał podczas mszy i zaczął demonstracyjnie rozmawiać głośno przez telefon komórkowy. Kiedy nie zareagował na upomnienie ze strony księdza, oburzeni wierni wyprowadzili go z kościoła. Młody mężczyzna wsiadł do samochodu i odjechał – relacjonuje sierż.szt. Urszula Chmura, oficer prasowa KPP w Mielcu.

Wesprzyj nas już teraz!

Policja namierzyła mężczyznę. Okazało się, że to dwudziestolatek z Mielca. Podejrzany został już przesłuchany. Swoje zachowanie tłumaczył tym, że był pod wpływem alkoholu. Za ten czyn polskie prawo przewiduję karę grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat.

 

 

Źródło: Radio Dobra Nowina, TVP INFO

kra

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 465 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram