„Jeżeli nie ma na to zgody w parlamencie, moja propozycja będzie taka, żeby w przypadku, jeżeli nie uda się wybrać (członków KRS) większością 3/5 głosów, głosowanie następowało w ten sposób, że jeden poseł ma jeden głos, tzn. każdy poseł może zagłosować tylko na jednego kandydata na sędziego do Krajowej Rady Sądownictwa”, powiedział prezydent Andrzej Duda na konferencji prasowej, po spotkaniach z przedstawicielami klubów parlamentarnych.
– 3/5 jako zasada, jako tryb podstawowy. W przypadku, gdyby nie udało się w terminie wybrać w ten sposób sędziów do KRS, będzie włączał się drugi tryb, taki, że każdy poseł ma jeden głos. To w efekcie będzie powodowało multipartyjny wybór członków KRS. Taka propozycja będzie ostatecznie w moim projekcie zmiany ustawy o KRS – oświadczył prezydent.
Wesprzyj nas już teraz!
Po spotkaniu wypowiedzieli się również politycy biorący udział w spotkaniu z prezydentem.
Ryszard Terlecki (PiS) przyznał, że „propozycja prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie wyboru członków KRS jest ciekawa” i jego partia „będzie się nad nią zastanawiać”. – Rozumiemy, że intencje prezydenta były dobre i będzie pracować nad tym, żeby te ustawy przyjęły jak najlepszy kształt, możliwy do zaakceptowania zarówno przez nas, jak i przez prezydenta – podkreślił. Dodał, że Platforma Obywatelska – największy klub opozycyjny „nie ma nic w tej sprawie do powiedzenia”, ponieważ żaden z jej przedstawicieli nie uczestniczył w konsultacjach z prezydentem.
Z kolei Ryszard Petru, lider .Nowoczesnej powiedział, że „poinformował pana prezydenta w imieniu swojego klubu, że nie będzie zgody na zmiany w konstytucji, ani na gmeranie w konstytucji”. – Konstytucja to nie regulamin obozu harcerskiego, który można zmieniać w zależności od tego, że ktoś wymyślił nowy pomysł” – podkreślił Petru.
– Pan prezydent zaproponuje rozwiązanie, które Kukiz’15 przedstawił w czasie ostatnich konsultacji, a konkretnie poseł Rzymkowski, czyli możemy to nazwać „poprawką Rzymkowskiego”, a mianowicie, że jeżeli nie będzie możliwe wybranie członków KRS-u przez 3/5 Sejmu, to wtedy każdy poseł będzie miał głos jeden na jednego członka, czyli koło trzydziestu posłów wskazywałoby jednego członka Krajowej Rady Sądownictwa i proporcjonalnie rozkładaliby się ci członkowie według wielkości klubów w Sejmie – powiedział z kolei Stanisław Tyszka (Kukiz’15)
W spotkaniu nie wzięli udziału przedstawiciele Platformy Obywatelskiej.
Źródło: gazetaprawna.pl, gość.pl
TK