Niedzielne wybory na Malcie wygrała partia dotychczasowego premiera Josepha Muscata. Według portalu „Rosbałt” Partia Pracy zdobyła o 30 tys. głosów więcej niż opozycyjna Partia Narodowa, zyskując przewagę ok. 10 proc. wszystkich głosujących.
Wybory na Malcie odbyły się w przyspieszonym terminie w efekcie odprysku afery „Panama Papers”, w której ujawniono tajne powiązania biznesowe różnych polityków z całego świata. Pierwsze raporty międzynarodowego śledztwa dziennikarskiego zostały opublikowane w kwietniu ubiegłego roku. Podejrzenia padły wówczas także na żonę premiera Josepha Muscata a dotyczyły posiadania firmy z siedzibą w Panamie.
Wesprzyj nas już teraz!
W odpowiedzi na krytykę lider Partii Pracy zdecydował się na przedterminową wyborczą weryfikację zaufania społecznego. Ruch ten okazał się dla niego korzystny i pozwoli mu zachować władzę przez kolejne pięć lat. Zwycięzca niedzielnej rywalizacji premier Joseph Muscat zaapelował o jedność w narodzie, skłóconym po najbardziej dzielącej i negatywnej kampanii w historii Malty.
Szef opozycji Simon Busuttil prawdopodobnie w poniedziałek złoży rezygnację i przestanie kierować Partią Narodową, która poniosła wyborczą porażkę. W wypowiedzi dla „Malta Independent” stwierdził, że partia musi teraz przeanalizować wyniki wyborów i stać się silniejszą opozycją, reprezentując mieszkańców Malty.
W Republice Malty od 1971 roku władzę dzielą między siebie dwie partie – Partia Pracy i Partia Narodowa. W ostatnich wyborach w 2013 roku zwyciężyła Partia Pracy zdobywając 39 mandatów wobec 30 Partii Narodowa. Dzięki dobrej sytuacji gospodarczej państwa, afera „Panama Papers” nie zaszkodziła zbytnio sprawującym władzę a przedterminowe wybory dają premierowi Muscatowi wolną rękę i wytrącają argumenty krytykom, żądającym wyjaśnienia spraw ujawnionych w wyniku „Panama Papers”.
Według „Berliner Zeitung” Malta jest na arenie międzynarodowej krytykowana za swój system podatkowy. Dzięki niemu firmy zarejestrowane na Malcie płacą niskie podatki, uciekając przed fiskusem w swoich ojczystych krajach. Polityka podatkowa oraz duże dochody z turystyki powodują, że kraj ten ma jedną z najniższych w Europie stóp bezrobocia i dobry wskaźnik rozwoju gospodarczego. Do końca czerwca Malta sprawuje też prezydencję w Radzie Unii Europejskiej.
PK