Bronisław Komorowski zyskał nowych wyborców? Tuż przed wyborami prezydenckimi Poczta Polska zaskakująco wygrała przetarg na tzw. operatora wyznaczonego świadczącego usługi powszechne. To ratunek dla przedsiębiorstwa kontrolowanego przez państwo i dalsza gwarancja pracy dla 80 tys. jego pracowników.
Przetarg na pocztowego operatora wyznaczonego do świadczenia usługi powszechnej na lata 2016–2025 zakończył się 19 maja, na kilka dni przed drugą turą wyborów prezydenckich. Jeśli Bronisława Komorowskiego poprą w niej pracownicy Poczty Polskiej wraz z ich rodzinami, może to zaważyć na wyniku głosowania.
Wesprzyj nas już teraz!
Kilka dni wcześniej Kancelaria Rady Ministrów unieważniła kontrakt na dostarczanie korespondencji rządowej zawarty z InPostem. Otworzyło to nowe możliwości dla zagrożonej Poczty Polskiej. Wygrana firmy kontrolowanej przez skarb państwa oznacza gwarancję zarobku w wysokości 3 miliardów złotych.
Dodatkowego smaczku sprawie dodaje fakt, że jedyny konkurent Poczty Polskiej – Polska Grupa Pocztowa – podkreślał przed rozstrzygnięciem konkursu, że przegra. Prywatnej konkurencji nie udało się zgromadzić wszystkich wymaganych dokumentów. Firma startowała, bo wszędzie tam, gdzie występuje konkurencja, ceny spadają, a jakość usług rośnie. Wybór Poczty Polskiej oznacza, że rocznie z budżetu wydawanych będzie na te usługi o 750-900 milionów złotych więcej – podkreśla konkurencja.
Konkurs na „operatora wyznaczonego świadczącego usługi powszechne” posiada szczególne znaczenie. Polska pod względem samego organizowania takich przetargów jest prekursorem w Europie, a możliwe, że również i na świecie.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”
phsz