Władze zamieszkanej w większości przez muzułmanów indonezyjskiej prowincji Aceh zamierzają wyburzyć w najbliższą środę 13 kościołów. Rozbiórki można uniknąć, o ile wspólnoty przedłożą odpowiednie zezwolenia na budowę i działalność. Sęk w tym, że jest to urzędnicza droga bez końca.
Problem opisała gazeta „Jakarta Post”. Jak wyjaśnił Boas Tumangger, przewodniczący Forum Miłośników Pokoju w dystrykcie Aceh Singkil, wszystkie wymagane dokumenty zostały już złożone. Jednak teraz władze żądają dodatkowych zezwoleń od szeregu urzędów i organizacji, m.in. od Interfaith Harmony Communication Forum. Dokumenty mają być przedstawione do 23 marca. W ocenie Tumanggera, jest to niewykonalne.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem szefa Forum, takie działanie władz jest tylko pretekstem, aby mogły wyburzyć obiekty, z których część istnieje od 1935 roku. Tumangger zwrócił uwagę, że na przykład okręgowy urząd ds. religii oświadczył, iż nie może wystawiać zezwoleń dla kościołów, bo jest tylko po to, aby wystawiać dokumenty ślubne.
Aceh jest jedyną zamieszkaną przez większość muzułmańską prowincją Indonezji, w której obowiązuje islamskie prawo szariatu. W tym rejonie kościoły nie są dobrze odbierane. W październiku ub. r. zanotowano tam serię podpaleń kościołów przez kilkuset uzbrojonych muzułmanów. Dochodziło przy tym do krwawych konfliktów między chrześcijanami i muzułmanami.
Źródło: KAI
MA