Projekt Ustawy o współdziałaniu w samorządzie terytorialnym na rzecz rozwoju lokalnego i regionalnego oraz o zmianie niektórych ustaw rozszerza możliwości samoopodatkowania się mieszkańców Polski. Jak widać, władza nie ustaje w przybliżaniu nam nieba, skoro możemy samodzielnie decydować o tak ważnej sprawie, jak podatki.
Projekt ustawy został przedstawiony do konsultacji społecznych przez prezydenta Bronisława Komorowskiego. Zgodnie z proponowanymi zapisami rozszerzony ma być obszar, gdzie może zostać przeprowadzone referendum. Dotychczas tego rodzaju głosowanie mogło się odbywać jedynie na terenie gminy, a zgodnie z prezydenckim projektem referenda dotyczące samoopodatkowania będą mogły obejmować teren powiatu lub województwa. Do stwierdzenia ich ważności wymagana będzie zwykła większość głosów. Zdaniem Olgierda Dziekońskiego, Sekretarza Stanu w Kancelarii Prezydenta RP, to bardzo dobre rozwiązanie, bo pozwoli lokalnej społeczności na wprowadzenie dobrowolnego podatku lokalnego czy opłaty, który ma służyć realizacji konkretnych zadań czy inwestycji np. budowy kanalizacji czy remontu drogi.
Wesprzyj nas już teraz!
Prezydencki projekt zakłada także doprecyzowanie formalności związanych z realizacją wyników referendum. Dotychczas (w obecnym stanie prawnym) samorząd gminy nie musiał np. określać czasu trwania wprowadzonego w wyniku referendum samoopodatkowania. Jednak po zmianie przepisów będzie miał obowiązek to zrobić. Samorząd będzie także musiał ogłosić odpowiednie akty normatywne dotyczące realizacji konkretnych zadań (np. budowy wodociągu, drogi itp.) nie później niż trzy miesięcy od dnia ogłoszenia wyniku referendum. Jednostki samorządu terytorialnego nie będą też mogły podejmować działań sprzecznych z rozstrzygającym wynikiem referendum w terminie 2 lat od dnia ogłoszenia jego wyników.
Wydawałoby się, że opary absurdu, w jakich coraz bardziej pogrąża się nasz kraj, są już tak bardzo stężone, że grożą samozapłonem. Nic podobnego – państwo wciąż „zdaje egzamin”, by przytoczyć pamiętne słowa obecnego prezydenta. Rozszerzenie obszaru referendum lokalnego z gminy na powiat lub nawet całe województwo to zmiana o charakterze iście rewolucyjnym, która zapewne pozwoli na podreperowanie lokalnych, tonących w długach budżetów, ponieważ podatnicy będą prześcigać się w sumach przekazywanych lokalnym władzom.
Jeśli już mowa o nowelizacjach, charakter rzeczywiście nowatorski miałoby wykreślenie punktu drugiego z artykułu 63 Ustawy o referendum ogólnokrajowym z 14 marca 2003 r. Stanowi on o tym, że referendum z inicjatywy obywateli nie może dotyczyć „wydatków i dochodów, w szczególności podatków oraz innych danin publicznych”. Okazałoby się bowiem bardzo szybko, że nie istnieje nic takiego, jak „umowa społeczna” i że zdecydowana większość społeczeństwa uważa obecne obciążenia fiskalne i podatkowe za nadmierne. Na to władza zaś nie może sobie pozwolić, dlatego skrzętnie pominięto ten aspekt samostanowienia w ustawie o referendum ogólnokrajowym.
Tomasz Tokarski