Już trzecią w tym miesiącu grupę nielegalnych imigrantów ujęła Straż Graniczna w Bieszczadach. Wśród nich był jeden Kurd i dwóch Turków. Od początku roku na zielonej granicy, na Podkarpaciu zatrzymano łącznie ponad 50 nielegalnych imigrantów.
Strażnicy graniczni skontrolowali w okolicy Stuposian w Bieszczadach Volkswagena Transportera, którym jechało trzech mężczyzn. Dwóch z nich w wieku 38 i 23 lata nie posiadało żadnych dokumentów. Okazało się, że parę godzin wcześniej nielegalnie przekroczyli oni zieloną granicę z Ukrainy do Polski. Kierowcą samochodu był 29-letni obywatel Niemiec narodowości kurdyjskiej, brat jednego z pasażerów, którego chciał przewieźć za zachodnią granicę Polski. Drugi imigrant chciał z kolei dotrzeć do Czech, gdzie ponoć przebywają członkowie jego rodziny.
Wesprzyj nas już teraz!
Zatrzymani powiedzieli policji, że za doprowadzenie do granicy zapłacili na Ukrainie bliżej nieznanemu mężczyźnie 3 tysiące euro. Kierowca usłyszał już zarzut organizowania nielegalnego przerzutu imigrantów. Pasażerowie z kolei odpowiedzą za nielegalne przekroczenie granicy. Decyzją sądu wszyscy imigranci zostali umieszczeni w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców, gdzie oczekują na dalsze decyzje w tej sprawie.
Jest to kolejne tego typu zatrzymanie na Podkarpaciu w tym miesiącu. W pierwszy weekend kwietnia zatrzymano dwie grupy imigrantów, łącznie 10 osób: trzech obywateli Pakistanu, dwóch Bangladeszu i jednego Syryjczyka oraz 4-osobową rodzinę ormiańską.
źródło: radio.rzeszow.pl
AB