Szpitale, które posiadają kontrakty z NFZ, nie mają obowiązku dokonywania aborcji. Podkarpacki oddział Narodowego Funduszu Zdrowia w ten sposób odpowiedział na pytanie w związku z rzeszowskim szpitalem Pro-Familia.
Szpital ów wytoczył działaczom Fundacji PRO – Prawo do Życia, którzy organizowali manifestację w obronie życia dzieci poczętych, sprawę przed rzeszowskim sądem rejonowym. Kierownictwo placówki poczuło się dotknięte najpierw ujawnieniem przez położną faktu dokonywania aborcji w palcówce, a później określaniem tego typu działalności mianem zabójstwa. Jak podnoszono, jeżeli aborcja dokonywana jest w przypadkach dopuszczonych przez prawo, nie można mówić o zabijaniu. Podobne stanowisko podtrzymał Marek Balicki, były minister zdrowia.
Wesprzyj nas już teraz!
Po tej deklaracji senator Kazimierz Jaworski zwrócił się do podkarpackiego NFZ z pytaniem o to, czym motywowane są twierdzenia dyrektora i czy „szpital Pro-Familia łączy z NFZ kontrakt zobowiązujący tę placówkę do wykonywania zabiegów tzw. przerywania ciąży”. Parlamentarzysta poprosił też o informację o tym, czy postanowienia kontraktu lub innych przepisów, na podstawie których NFZ kontraktuje usługi medyczne, sprawiają, iż „brak wykonywania przez daną placówkę zabiegów tzw. przerywania ciąży powodowałby złamanie prawa” i jakie są to przepisy prawa powszechnie obowiązującego czy też zapisy kontraktowe.
W odpowiedzi dyrektor podkarpackiego Narodowego Funduszu Zdrowia w Rzeszowie Grażyna Hejda wyjaśnia, że Pro-Familia posiada umowę z NFZ w zakresie: położnictwo i ginekologia – hospitalizacja III poziom referencyjny, obowiązującą od 1 stycznia 2012 do 31 grudnia 2014 roku i ma ją wykonywać zgodnie z warunkami określonymi w stosownych przepisach i umowach. Zaznacza jednak, że szpital może wykonywać wszystkie procedury z katalogu tzw. świadczeń gwarantowanych, o ile spełnia określone w przepisach prawa wymagania i dysponuje odpowiednim potencjałem.
– Z pisma, które otrzymaliśmy, wynika jednoznacznie: żadna placówka, która ma kontrakt z NFZ i na gruncie polskiego prawa może dokonywać tzw. zabiegów aborcyjnych, przez NFZ nie jest do tego zmuszana. To decyzja każdego szpitala, który po wykonaniu takich działań do NFZ zgłasza się jedynie po zapłatę. W ten sposób padł mit, który dla wielu stanowił alibi przy wykonywaniu tzw. zabiegów aborcyjnych. Już samo to uważamy za wielki sukces naszych działań – skomentował dla „Naszego Dziennika” senator Jaworski.
Senator poinformował też, że marszałek Sejmu zarejestrował już komitet inicjatywy ustawodawczej „Ręce życia”. W projekcie ustawy proponowane jest wprowadzenie rozwiązania dającego pacjentom informację o tym, jakie standardy moralne respektowane są w szpitalu, w którym mają się leczyć. To tzw. klauzula sumienia pacjenta, który dysponując stosowną wiedzą, będzie mógł wybierać, czy chce korzystać z usług placówki, w której przeprowadzane są aborcje. Teraz inicjatorzy akcji mają trzy miesiące na zebranie stu tysięcy podpisów pod projektem.
Źródło: „Nasz Dziennik”
KRaj